Metafora: cała muzyka ReFantazio powstaje w głowie bohatera, co jest dziwne

cyberfeed.pl 1 tydzień temu


Już w kwietniu w ramach a film promocyjny dot Metafora: ReFantazioreżyser gry Katsura Hashino po cichu pominął fakt (za pośrednictwem tłumacza), który prześladuje mnie od tego czasu: „Muzyka, którą słyszysz w grze, powstaje w głowie bohatera”. Podczas jego rozmowy na ekranie pojawia się scena, w której mała wróżka, przyjaciółka głównego bohatera, Gallica, rzuca zaklęcie; niebieskie iskierki otaczają bohatera i pojawia się okno dialogowe z informacją: „To tak, jakby muzyka grała bezpośrednio w moim umyśle. Efekt magii Gallica jest inspirujący.”

Następnie Gallica mówi głośno do bohatera: „W końcu muzyka była pierwszą magią, jaką znał ten świat. Dzięki temu droga staje się trochę łatwiejsza.”

I tak teraz, za każdym razem, gdy zmienia się piosenka Metafora: ReFantazioNie myślę o kompozytorze Shoji Meguro. Myślę o Gallice, genialnym kompozytorze w grze, stojącym za każdą pojedynczą nutą. I to naprawdę mnie rozprasza!

Nie zrozum mnie źle, kocham muzyka w Metafora: ReFantazio. Ścieżka dźwiękowa została wydana w piątek wraz z samą grą i słucham jej, pisząc te słowa. Podobają mi się zapadające w pamięć i czasami dysharmonijne melodie smyczkowe, energiczny śpiew wokalny w tej piosence w tle większości bitew oraz żywiołowe melodie przypominające jig, które grają w beztroskich chwilach, takich jak bohaterowie jedzący razem posiłek.

Problem w tym, iż nie mogę przestać myśleć o tym, iż cała ta muzyka siedzi w głowie bohaterki i to Gallica ją komponuje — a może to tylko zaklęcie i ona nie odgrywa aktywnej roli w całej historii. same piosenki, kiedy się zmieniają? Nie wiem.

Wiem jednak, iż ciągle oceniam muzykę według tej absurdalnej miary opartej na fikcji. Czasami włącza się melodia i myślę sobie: „Czy to ten Naprawdę stosowne, Gallica? Wydaje się trochę zbyt wesołe jak na klimat rozmowy, którą prowadzę!” I w związku z tym (ha, ha), czy muzyka kiedykolwiek odwraca uwagę naszego bohatera od słuchania, co mówią do niego inni ludzie? Ponieważ przewija się przez prawie każdą jego rozmowę, także tę niebezpieczną i stresującą. Prawdopodobnie chce, żeby akompaniament nakręcił mnie podczas bitwy, ale nie jestem pewien, jak bardzo doceniłbym muzykę Gallica dudniącą mi w głowie niemal w każdej sekundzie każdej chwili na jawie. To znaczy, co to jest? Ja w liceum chodzę ze słuchawkami i próbuję ciągle dopasowywać piosenki do moich nastoletnich wahań nastroju?

Właściwie jest to mniej więcej tyle samo wieku bohatera tej gry, więc może go to interesuje. Ale choćby ja musiałem zdjąć słuchawki, kiedy nadszedł czas, aby skupić się na wykładzie z historii lub czymkolwiek innym. A czasami po prostu chciałam trochę ciszy i spokoju!!!

To nie jest prawdziwy problem, tyle iż nie mogę przestać o tym myśleć. Czy główna bohaterka w końcu poprosi Gallicę o przycisk pauzy na jej nieskończonej playliście? Mam już ponad 30 godzin i ani razu się na to nie skarżył. Może boi się, iż ją obrazi?

Mówiąc jeszcze bardziej, dlaczego reżyser gry Katsura Hashino pomyślał, iż muzyka w tej grze wideo wymagany wyjaśnienie? Nigdy nie słucham muzyki w grze, programie telewizyjnym czy filmie i nie myślę sobie: „Skąd pochodzi ta muzyka?” Nikt tak nie myśli.

Z drugiej strony, Metafora: ReFantazio to gra o historiach i zawartych w nich tropach, a czasami robi się całkiem meta. Myślę więc, iż muzyka jest kolejnym tego przykładem i należy mi stale przypominać o sztuczności świata, w którym żyje moja postać. jeżeli taki jest klimat, to na pewno się udało, bo jestem cholernie wstrząśnięty.



Source link

Idź do oryginalnego materiału