Karolina Gilon nie milczy po rozstaniu z Polsatem. Po wymownym komentarzu pod adresem Edwarda Miszczaka, do sprawy włączył się jej menadżer. W wiadomości przesłanej naszej redakcji odniósł się do zaproszenia na wywiad w sposób, który trudno uznać za przykład PR-owej finezji. Czy to naprawdę była profesjonalna reakcja?