To przykład patchworkowej rodziny i pokręconych losów gwiazd prosto z Hollywood. Związek Melanie Griffith i Dona Johnsona od początku wywoływał kontrowersje. Przede wszystkim ze względu na ich wiek. Ona miała zaledwie 14 lat, a on niespełna 22. "Nie musimy uprawiać seksu na tylnym siedzeniu auta starych. Robimy to w domu, w naszym łóżku" — skwitował wtedy aktor, któy 15 grudnia 2024 r. skończył 75 lat.