Melania Trump otwarcie sprzeciwiła się mężowi. Zaskakujący głos ws. aborcji

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Melania i Donald Trump, Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta


Melania Trump zdobyła się na dość odważny krok. Upubliczniła swoje poglądy dotyczące prawa aborcyjnego, które, jak się okazuje, są zupełnie inne niż poglądy Donalda Trumpa.
Fakt, iż Donald Trump nie popiera powszechnej dostępności do aborcji w Stanach Zjednoczonych, wiadomo już od dawna. Startujący ponownie w wyborach prezydenckich polityk ostatnio znów to podkreślił. Na początku października w poście w mediach społecznościowych napisał, iż popiera obowiązujące w tej chwili prawo, zgodnie z którym o legalizacji aborcji decydują poszczególne stany. Jak się okazuje, nie zgadza się z nim Melania Trump. W swojej książce zatytułowanej "Melania" przekazała, iż jej zdaniem aborcja powinna być ogólnie dostępna, a decyzję w tej sprawie należy pozostawić kobietom.


REKLAMA


Zobacz wideo Wybory zbliżają się wielkimi krokami


Melania Trump zajęła jasne stanowisko w sprawie aborcji
"Konieczne jest zagwarantowanie kobietom autonomii w decydowaniu o preferencjach dotyczących posiadania dzieci na podstawie ich własnych przekonań, wolnych od jakiejkolwiek interwencji lub nacisków ze strony rządu" - czytamy w książce Melanii Trump, której fragmenty przedpremierowo opublikował "The Guardian". "Dlaczego ktokolwiek inny niż sama kobieta miałby mieć władzę do decydowania o tym, co robi ze swoim ciałem? Fundamentalne prawo kobiety do wolności osobistej i do własnego życia przyznaje jej prawo do przerwania ciąży, jeżeli sobie tego życzy" - pisze żona polityka. Melania Trump podkreśliła także, iż pozbawianie kobiet praw do przerwania niechcianej ciąży jest dla niej jednoznaczne z odebraniem im kontroli nad ciałem. Dodała, iż od zawsze miała taki pogląd na kwestię legalności aborcji.
Wyznanie Melanii Trump odbiło się w mediach szerokim echem. Nie tylko ze względu na różnicę w podejściu do sprawy jej męża. Żona Donalda Trumpa zwykle nie zabiera głosu w sprawach politycznych czy światopoglądowych. Książka "Melania" ma trafić na sklepowe półki w Stanach Zjednoczonych 8 października.


Donald Trump przyczynił się do zaostrzenia prawa aborcyjnego w Stanach Zjednoczonych
Na podstawie wyroku w sprawie Roe v. Wade aborcja w Stanach Zjednoczonych od lat 70. była legalna przez cały okres ciąży, a prawo pozostawiało poszczególnym stanom możliwość regulacji przeprowadzania zabiegów w drugim i trzecim trymestrze. Sytuacja zmieniła się jednak w 2022 roku. Sąd Najwyższy uchylił wówczas wyrok sprawy Roe v. Wade, doprowadzając do tego, iż każdy stan może w tej chwili ustanawiać własne prawo w kwestii legalizacji aborcji. W rezultacie wiele z nich wprowadziło niemal całkowity zakaz przerywania ciąży. Do tej sytuacji przyczynił się m.in. właśnie Donald Trump, który za swojej prezydentury powołał konserwatywnych przedstawicieli do Sądu Najwyższego.
We wspomnianym wcześniej wpisie w mediach społecznościowych na początku października Trump zaznaczył, iż zamierza zawetować ewentualną propozycję delegalizacji aborcji w całych Stanach Zjednoczonych. Dodał jednocześnie, iż jest za prawem do aborcji jedynie w trzech przypadkach - gwałtu, kazirodztwa lub zagrożenia życia matki.
Idź do oryginalnego materiału