Mel Gibson tymi słowami o Trumpie zaskoczył Amerykanów. Nie gryzł się w język

gazeta.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Instagram @official.mel_gibson / Agencja Wyborcza


Mel Gibson udzielił niedawno zaskakującego wywiadu. Aktor w szokujący sposób skomentował powrót Donalda Trumpa do Białego Domu. Takich słów nikt się nie spodziewał.
Nie milkną echa ponownego wyboru Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Na temat nowej kadencji miliardera w ostatnim czasie wypowiada się w amerykańskich mediach sporo znanych osób. Jedni celebryci popierają wybór polityka, inni natomiast wypowiadają się o nim raczej niepochlebnie. Sporo emocji wzbudziły ostatnie słowa Mela Gibsona.


REKLAMA


Zobacz wideo Donald i Melania Trumpowie wypuścili swoje kryptowaluty. To idealne narzędzie do lobbingu


Mel Gibson w zaskakujących słowach na temat Donalda Trumpa
Mel Gibson został niedawno zaproszony do programu informacyjnego telewizji Fox News. Aktor w trakcie udzielonego na antenie wywiadu wywołał niemałe kontrowersje swoim komentarzem na temat ponownego wyboru Donalda Trumpa, na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Mel Gibson bez ogródek stwierdził, iż powrót Trumpa przypomina sytuację, w której "ojciec wraca do domu i zdejmuje pas, by zaprowadzić dyscyplinę". W sieci zawrzało. W komentarzach nie brakuje słów krytyki wobec aktora. "Mel jest niestety hipokrytą", "Mel był kiedyś dobrym facetem. Jakie to smutne" - czytamy. Znalazły się i takie osoby, którym nietypowy komentarz bardzo przypadł do gustu. "Mel, podziwiamy twoją odwagę, szczerość i wiarę, bardzo nas inspirujesz" - pisali.
PRZECZYTAJ TEŻ: Mel Gibson pokazał, ile zostało z jego domu po pożarze. Strażakom miało zabraknąć wody


Mel Gibson na temat pożarów w Kalifornii. Wskazał winnych
Co interesujące w tej samej rozmowie Mel Gibson obwinił demokratów za ogromne zniszczenia spowodowane pożarami w Kalifornii. Prowadzący program, Sean Hannity, zapytał Gibsona o jego osobiste doświadczenia związane z pożarami, zwłaszcza, iż gwiazdor stracił swoją rezydencję w Malibu. Aktor w odpowiedzi nie ukrywał frustracji wynikającej z działań rządu, wspominając m.in. o hydrantach bez wody, cięciach budżetu dla strażaków i pustych zbiornikach wodnych. - Są tacy, którzy mówią: "Musieli to zrobić celowo". Nie będę się aż tak daleko rozwodził, ale jeżeli nie zrobili tego celowo, to myślę, iż z pewnością to ułatwili - wyznał gwiazdor. Mel Gibson wyraził współczucie dla poszkodowanych mieszkańców oraz wskazał na ich determinację w radzeniu sobie z trudną sytuacją. - Całym sercem jestem ze wszystkimi innymi mieszkańcami - zapewnił aktor.
Idź do oryginalnego materiału