Mąż Janachowskiej był nazywany "królem zniczy". Mógł zarobić miliardy, dziś prowadzi biznes z żoną

gazeta.pl 20 godzin temu
Zdjęcie: Jabłońscy fot. kapif


Krzysztof Jabłoński znany był w środowisku bogaczy. Mówiono o nim, iż jest "królem zniczy". Popularność przyniósł mu związek z tancerką Izabelą Janachowską, z którą dziś rozwija inny biznes.
O Krzysztofie Jabłońskim media rozpisały się, gdy na jaw wyszło, iż to właśnie on jest wybrankiem serca pięknej tancerki z "Tańca z gwiazdami" - Izabeli Janachowskiej. To właśnie w programie Jabłoński miał wypatrzeć gwiazdę. "Pomyślałem, iż chętnie bym się z nią umówił" - mówił magazynowi "Viva". Choć Janachowska powiedziała mu na pierwszej randce, iż ma tylko 45 minut, rozmawiali przez kilka godzin. Po trzech tygodniach od spotkania zamieszkali razem. W 2014 roku w Iławie odbył się ich bajeczny ślub.


REKLAMA


Krzysztof Jabłoński kojarzony był z Janachowską. Dopiero potem odkryto, iż jest "królem zniczy"
Od dziesięciu lat tworzą zgrany związek, od pięciu są rodzicami Chrisa. W rozmowie z "Vivą" Jabłoński nie ukrywał, iż to ukochana żona była z nim w trudnych dla niego chwilach. A taką [chwilą] okazała się być decyzja o sprzedaży firmy. Chodzi o Korona Candles - biznesie opartym na produkcji świec i zniczy. W 2023 roku mówił "Forbesowi", ze sprzedaż firmy Niemcom uważa za "ogromny błąd". Argumentował to liczbami.


Nasz ówczesny konkurent, drugi co do wielkości po nas, robił wówczas około 400 mln zł obrotu, a my – 580 mln zł


- podawał.


Zgodnie z jego wyliczeniami, dziś firma robiłaby obrót ok. 1,3-1,4 mld zł. Jabłoński nie byłby zatem milionerem, a miliarderem. Nie zmienia to jednak faktu, iż właśnie ta firma uczyniła go "królem zniczy". A w produkcji nie miał sobie równych - zapachowe świeczki od Jabłońskiego paliły się w całej Europie, miliony trafiały do sieci Ikea. "Korona Candles" stała się gigantem na rynku świec i zniczy, ale przedsiębiorca postanowił wejść również na rynek amerykański. Otworzył nowoczesną fabrykę w stanie Wirginia. Na start wydał 18 mln dol. Historia powstania firmy jest jednak jeszcze bardziej zaskakująca. Mąż Janachowskiej zniczowym biznesem zaczął zajmować się na początku lat 90. Wtedy rozpoczął pracę w niemieckim warsztacie samochodowym, gdzie pracował jako mechanik. Następnie stał się współwłaścicielem warsztatu. Jego wspólnik zaczął sprowadzać parafinę z Chin, jednak panowie gwałtownie porzucili pomysł sprzedawania parafiny na rzecz... samodzielnej produkcji świec. Tak postał ich pierwszy zakład w Wieluniu, o którego szczegółach mówił w "Chemical Review". Jako maszyny mieszalnicze na początku służyły im pralki Franie.


Zobacz wideo Janachowska zdradziła, jak imprezuje. "Stawiamy na sprawdzonych ludzi"


Sprzedał firmę ze zniczami. Dziś ma biznes z żoną
Po bajkowych zaręczynach przy Fontannie di Trevi w Rzymie i jeszcze bardziej bajkowym ślubie w 2014 roku, Janachowska odkryła swoje powołanie - stała się ekspertką ślubną. W lutym 2015 roku uruchomiła internetowy blog o tematyce ślubnej "Wedding Dream by Izabela Janachowska". Jesienią tego samego roku nawiązała współpracę ze stacją TVN Style, dla której prowadziła programy: "I nie opuszczę cię aż do ślubu" i "W czym do ślubu". W 2018 roku uruchomiła własny kanał na YouTube o tematyce ślubnej. W 2018 roku, gdy Jabłoński sprzedał swój biznes, para postanowiła wspólnie zająć się biznesem ślubnym. Jabłoński śmiał się w wywiadach, iż "dobrze, iż żona go zatrudniła".


Chcemy zrobić największą i najnowocześniejszą platformę ślubną z wykorzystaniem najnowszych technologii


- zapowiadał Krzysztof Jabłoński w "Pulsie Biznesu".
W 2021 roku platforma "WeddingDream.TV" ruszyła. W 2023 roku Jabłońscy poszerzyli działalność swojej firmy ślubnej o tematykę związaną z organizacją przyjęć oraz zmienili nazwę firmy na Wedding & Party Dream. Dziś są nie tylko zgranym duetem w życiu prywatnym, ale również jako partnerzy biznesowi.
Idź do oryginalnego materiału