Max Cavalera wskazuje trzy utwory Nailbomb, które najbardziej lubi grać na żywo

terazmuzyka.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Cavalera | fot. Michał Grzybowski


Które utwory Nailbomb według Maxa Cavalery najlepiej sprawdzają się na żywo? Jeden z nich prawie stał się przebojem.

Nailbomb, zespół Maxa Cavalery i Alexa Newporta, to ponadczasowa dawka brutalnej energii. Zespół wydał tylko jeden studyjny album, „Point Blank” w 1994 roku. Teraz powraca na koncerty.

W wywiadzie dla „Circle Pit Stop” Max Cavalera powiedział, które utwory Nailbomb najbardziej lubi grać na żywo:

„Vai Toma no Cú” to pewnie mój numer jeden. Potem “Cockroaches” i “World Of Shit”. „Cockroaches” stał się niemal naszym przebojem. Jeszcze na trasie Sepultury i Fudge Tunnel graliśmy parę razy „Cockroaches” na żywo. Ten album nie ma przebojów, każdy numer jest szalony na swój sposób. Kawałek z Dino Cazaresem, „24 Hour Bullshit” jest świetny. Dziwniejsze kawałki, eksperymentalne, jak „For Fuck’s Sake” czy „Shit Piñata” są fajne. To bardzo fajna płyta.

Nailbomb zagra koncert w Polsce 3 sierpnia. Odbędzie się on w Warszawie, w klubie Progresja.

W oryginalnym składzie występowali m.in. Iggor Cavalera (Sepultura), Peligro (Dead Kennedys), Rhys Fulber (Front Line Assembly), a nowa odsłona grupy to m.in. Max Cavalera, jego syn Igor Amadeus (z błogosławieństwem Newporta), oraz muzycy z zespołów Pig Destroyer i Stone Sour.

Idź do oryginalnego materiału