Matt Lucas przeprosił Millie Bobby Brown. Powodem komentarz na temat jej wyglądu

film.org.pl 5 godzin temu

Kilka dni temu Millie Bobby Brown udostępniła post, w którym skomentowała te krążące po sieci głosy na temat jej wyglądu. Stwierdziła w nim, iż „dorastała na oczach świata, ale z jakiegoś powodu ludzie nie dorastają razem z nią” i „zachowują się, jakby jej powinnością było wyglądać tak, jak w pierwszym sezonie Stranger Things„. Zacytowała też kilka artykułów – w tytule jednego z nich padło stwierdzenie, iż wygląd aktorki wyśmiał Matt Lucas. Aktor postanowił przeprosić.

Na Instagramie

:

„Droga Millie, właśnie zobaczyłem Twój post i chciałem odpowiedzieć oraz dodać trochę kontekstu. Prawie 25 lat temu współtworzyłem i występowałem w programie satyrycznym Little Britain. Była w nim postać o imieniu Vicky Pollard, która miała blond włosy i zawsze nosiła różowy top, a na zdjęciu Ty miałaś blond włosy i różowy top, więc zauważyłem to podobieństwo, zamieszczając jedno z jej charakterystycznych powiedzonek. Uważam, iż wyglądałaś świetnie i było mi strasznie przykro, gdy prasa napisała, iż Cię ‘skrytykowałem’, po pierwsze dlatego, iż to nie w moim stylu, a po drugie, ponieważ uważam, iż jesteś wspaniała. Nie zamieściłbym tego, gdybym myślał, iż Cię to urazi, ale widzę, iż tak się stało, i za to przepraszam. Matt x.”

Przypomnijmy, co mówiła Brown na temat komentarzy o jej wyglądzie:

To nie jest dziennikarstwo, to bullying. To niepokojące, iż dorośli autorzy poświęcają czas na analizę mojej twarzy, ciała, wyborów. A jeszcze gorzej, iż część tych artykułów pisały kobiety. Ciągle mówi się o tym, żeby wspierać kobiety, ale jak przychodzi co do czego, łatwiej rwać je na strzępy w imię klików. Ludzie nie mogą znieść tego, iż dziewczynka przeistacza się w kobietę na swoich warunkach. Nie będę przepraszać za to, iż dorastam. Nie będę sobie umniejszać dlatego, iż nie spełniam nierealistycznych oczekiwań takich osób. Nie będę się wstydzić tego, jak wyglądam, jak się ubieram i jak się prezentuję. Dziś łatwiej kogoś skrytykować, niż skomplementować. Dlaczego mamy odruch mówienia okropnych, a nie miłych rzeczy? Co konkretnie sprawia, iż wywołuje to taki dyskomfort? Starajmy się być lepsi. Każda młoda kobieta zasługuje na to, by dorastać bez strachu o to, iż rzucą się na nią za to, iż istnieje.

Idź do oryginalnego materiału