W 2010 r. złożono do sądu administracyjnego w Sztokholmie wniosek, w którym domagano się zbadania legalności Pokojowych Nagród Nobla przyznawanych po drugiej wojnie światowej. Na "czarnej liście" znaleźli się oczywiście Al Gore i Barack Obama, a także… Lech Wałęsa i… matka Teresa! Ta ostatnia dla Kościoła była świętą, a dla kultury popularnej ikoną.