Martyna Wojciechowska płacze ze szczęścia. Takiego finału historii Kabuli nikt się nie spodziewał

viva.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Marta Wojtal


Martyna Wojciechowska od lat inspiruje miliony Polek i Polaków swoją działalnością społeczną i wyjątkową wrażliwością na los innych. Tym razem podzieliła się z fanami poruszającą informacją o swojej adoptowanej córce, Kabuli, która właśnie rozpoczęła egzaminy końcowe na studiach prawniczych. Dziennikarka nie kryła wzruszenia i podkreśliła, iż to dopiero początek niezwykłej drogi młodej kobiety.

Kabula zdaje egzaminy końcowe. Martyna Wojciechowska pęka z dumy

„Dziś jest istotny dzień dla Kabulki. Rozpoczyna właśnie egzaminy końcowe na studiach prawniczych” – napisała Martyna w emocjonalnym wpisie na Instagramie.

Martyna Wojciechowska ujawniła również, iż temat pracy dyplomowej Kabuli to: „Jej praca dyplomowa nosi tytuł: »Krytyczna analiza nieskuteczności systemu ochrony praw człowieka i konstytucji w Tanzanii«— temat ważny, aktualny i niezwykle potrzebny”. Nie jest to przypadkowy wybór – Kabula sama doświadczyła przemocy i dyskryminacji z powodu albinizmu. W wieku zaledwie kilku lat została brutalnie zaatakowana i straciła rękę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mandaryna nie kryła emocji, Pola była w szoku. Spotkanie żon Wiśniewskiego poruszyło fanów

Historia Kabuli: od dramatycznych przeżyć do studiów prawniczych

Przypomnijmy, iż Martyna Wojciechowska poznała Kabulę w 2014 roku podczas pracy nad programem „Kobieta na krańcu świata”, przygotowując materiał poświęcony albinizmowi. Ta historia poruszyła serca widzów w całej Polsce – młoda dziewczyna, która pomimo dramatycznych przeżyć, postanowiła walczyć o prawa tych, którzy nie mają głosu. "Kabula od zawsze powtarza, iż chce wykorzystywać swoją wiedzę, by bronić tych, którzy sami nie mają głosu. Szczególnie praw osób z albinizmem, którzy do tej pory w niektórych regionach Afryki żyją w niebezpieczeństwie i strachu. To dopiero początek jej drogi", wyjaśnia ulubienica publiczności.

Na zakończenie dziennikarka dodała wzruszające słowa: „To dopiero początek jej drogi. Kto trzyma za nią kciuki?”. Pod postem natychmiast pojawiła się fala komentarzy z gratulacjami, słowami wsparcia i podziwu.

Czyż to nie piękne, jak jedna decyzja może odmienić całe życie?

CZYTAJ TEŻ: Nie znosi patrzeć w lustro. Wyznanie Górniak wstrząsnęło internet. Młynarska nie czekała długo. Stanowcza reakcja

Idź do oryginalnego materiału