Jaka była najbardziej przełomowa dla heavy metalu płyta według Marty’ego Friedmana? Nagrał ją legendarny zespół, choć nie każdy go zna.
Marty Friedman był gitarzystą Megadeth w latach 90. To z nim zespół nagrał tak słynne albumy, jak „Rust in Peace”, „Countdown To Extinction” czy „Youthanasia”. Jakie albumy ukształtowały jego styl?
W wywiadzie dla „Trunk Nation” Friedman mówił o swojej fascynacji NWOBHM. I choć był fanem takich zespołów jak Iron Maiden czy Def Leppard to jednak największe wrażenie wywarł na nim zespół Tygers Of Pan Tang, w którym na gitarze grał zmarły niedawno John Sykes. Friedman mówi:
John Sykes miał ogromny wpływ na mój rozwój, kiedy byłem nastolatkiem i kształtowałem swoje brzmienie. Gdy usłyszałem Tygers of Pan Tang interesował mnie New Wave of British Heavy Metal, a on był bardzo innowacyjny jeżeli chodzi o heavy metal i hard rock. Mogę się mylić, ale John Sykes był pierwszym gitarzystą, albo przynajmniej pierwszym, na którego ja zwróciłem uwagę, który grał oszałamiająco na gitarze w tym kontekście. Grał fajne rytmy, a solówki były proste i doskonale pasowały do piosenek. Gdy ukazał się album „Spellbound” Tygers Of Pan Tang dla mnie to był game changer. Wówczas po raz pierwszy uznałem, iż gitarzysta solowy może ekscytująco wzbogacić brzmienie zespołu. Miał na mnie niezwykle istotny wpływ.
John Sykes najlepiej znany był z zespołów Thin Lizzy i Whitesnake, ale grał też z Tygers Of Pan Tang, miał własny zespół Blue Murder i nagrywał płyty solowe.
John Sykes nagrał z Thin Lizzy ostatni album grupy, „Thunder and Lightning” z 1983 roku, a następnie wystąpił na płycie „Whitesnake” z 1987 roku Whitesnake, gdzie był współtwórcą całego materiału, w tym przebojów „Is This Love” i „Here I Go Again”.
W swojej dyskografii miał też pięć albumów solowych – pierwszy z nich ukazał się w 1995 roku pod tytułem „Out Of My Tree”.