Były gitarzysta zespołu wysnuł ciekawą teorię!
Marty Friedman występował w Megadeth w latach 1990-2000 i nagrał z zespołem takie płyty jak: „Rust in Peace”, „Countdown To Extinction” czy „Youthanasia”. Do tej pory jest uważany za najlepszego partnera gitarowego dla Dave’a Mustaine’a w historii zespołu.
Niedawno Amerykanin został zapytany w wywiadzie o zauważalne różnice w muzyce Megadeth granej za niego czasów i obecnie.
– Och, różnice są zdecydowane. Megadeth był świetnym zespołem zanim dołączyłem i jest świetnym zespołem po moim odejściu. Ale moja era w Megadeth ma swoje własne, unikatowe brzmienie i szczególny image. Tym bardzo się różni od innych czasów tego zespołu – mówi Friedman.
Gitarzysta został również poproszony o zdradzenie powstania najpopularniejszego utworu Megadeth, czyli „Symphony of Destruction”.
– Jak dobrze pamiętam, „Symphony of Destruction” powstawało w czasach, gdy czułem się już dosyć komfortowo w zespole. Grałem już z nimi dwa lata. Myślę, iż to najpewniej pierwsza „popowa” piosenka Megadeth. Byłem i jestem z niej bardzo zadowolony, ponieważ, jeżeli chcesz grać dla tłumów, musisz mieć też piosenki brzmiące popowo i przebojowo. Sądzę, iż nam się to udało, bo nie straciliśmy naszych fanów – dodaje muzyk.
Najnowszy album Friedmana, „Drama” ukazał się w 2024 roku.