Marta Żmuda-Trzebiatowska zrobiła swoim fanom prawdziwą niespodziankę i pochwaliła się w sieci zdjęciami z 3. urodzin córeczki. Przyjęcie dla dziewczynki było dziełem sztuki.
Marta Żmuda-Trzebiatowska to aktorka, która lata temu podbiła serca widzów. Na swoim koncie ma role w kinowych hitach, ale też w najpopularniejszych serialach. Widowie pokochali ją między innymi za serial Blondynka, czy Na dobre i na złe.
Poza absorbującą pracą wiedzie ona także udane życie prywatne. Jej mężem jest aktor, Kami Kula. Para wspólnie wychowuje dwoje dzieci: w 2017 roku powitali na świecie syna, a trzy lata później doczekali się córeczki. O narodzinach dziewczynki aktorka poinformowała w bardzo interesujący sposób.
Dziewczynka skończyła trzy latka, a jej mama postanowiła pochwalić się zdjęciami z przyjęcia urodzinowego. Było naprawdę bajkowo.
Marta Żmuda-Trzebiatowska pokazała przyjęcie urodzinowe córki
Marta Żmuda-Trzebiatowska należy do tych gwiazd, które nie pokazują w sieci zdjęć swoich pociech. Aktorka nie zdradziła fanom choćby ich imion. Zrobiła jednak sporą niespodziankę, gdy pochwaliła się relacją z trzecich urodzin córeczki.
Widać, iż dziewczynka jest wielką miłośniczką bajki Kraina Lodu. Jej mama zadbała o to, aby przyjęcie było naprawdę bajkowe. Nie zabrakło pięknych dekoracji i wspaniałych słodkości.
Wpadłyśmy dziś z Elzą na przyjęcie urodzinowe najsłodszej, troskliwej, mądrej, dobrej, „jasnej”, najukochańszej dziewczynki jaką znam. Sto lat córeczko. Jesteś Cudem – napisała w sieci.
Pod postem nie zabrakło oczywiście życzeń dla małej solenizantki. W naszej galerii zobaczycie znacznie więcej zdjęć, którymi pochwaliła się aktorka. Gwiazda urządziła imprezę, która byłaby marzeniem każdej małej fanki Elzy.
Marta Żmuda Trzebiatowska o pokazywaniu wizerunku dzieci na Instagramie
Gwiazdy polskiego show-biznesu zdecydowanie dzielą się na dwa obozy o ile chodzi o wizerunek dzieci. Niektóre chronią go jak oka w głowie, a inni wręcz przeciwnie, każdy moment publikują w sieci. Marta Żmuda Trzebiatowska należy zdecydowanie do tej pierwszej grupy. Aktorka nie wstawia zdjęć swoich pociech do sieci. O tym, dlaczego podjęła taką decyzję powiedziała reporterce Jastrząb Post.
Ja zostawiam tę decyzję im, kiedy już będą dorosłe i będą mogły same o sobie decydować, ale kiedy też poznają wszelkie zagrożenia płynące ze świata internetu. Chciałabym je uświadomić, bo mam takie wrażenie, iż czasami ludzie są podekscytowani taką złudną, chwilową popularnością, czy chwilą uwagi skierowaną na nich, na ich dzieci i te polubienia na instagramie cieszą, tak się domyślam. Ale co, gdy pojawiają się te negatywne komentarze, a pojawiają się, wiemy to dobrze i jak radzi sobie z tym dziecko. To mnie zawsze zastanawia.
Gwiazda wyznała, iż widzi zdecydowanie więcej zagrożeń niż pozytywnych efektów z pokazywania twarzy dzieci w social mediach:
Więc ja jednak widzę więcej zagrożeń, niż plusów płynących z tego, więc dopóki ja mam na to wpływ i sprawuję piecze nad moimi dziećmi i z tym też kojarzy mi się odpowiedzialne macierzyństwo, iż tutaj stawiamy granicę z moim mężem, iż nie.