Marta Manowska nie ukrywa tego, iż nadchodzący rok przyniesie jej wiele szczęścia. W nowym wywiadzie poruszyła temat ślubu i wesela. Przed nią naprawdę wyjątkowy czas.
Marta Manowska sympatię i popularność zdobyła w momencie, gdy pojawiła się jako prowadząca reality show Rolnik Szuka Żony. Od samego początku przypadła go gustu widzom, a także uczestnikom programu. To właśnie jej chętnie zwierzają się oni z miłosnych rozterek. Dała się poznać, jako ciepła osoba, która zawsze wysłucha bohaterów, a choćby doradzi w trudnych kwestiach. Fani polubili ją natomiast za ogromny spokój i to, iż starała się zaprzyjaźnić z uczestnikami kolejnych edycji.
Dzięki temu reality show prowadząca, która od dawna była związana z TVP, mogła liczyć na kolejne oferty pracy. Prowadzi ona również Sanatorium Miłości, a do niedawna także The Voice Senior. Dostała również własny program o podróżach, które są jej wielką pasją
To, iż Marta była lubiana przez uczestników, jest oczywiste, ponieważ szczęśliwe pary, którym udaje się znaleźć miłość w programie, chętnie zapraszają gospodynię reality show na swoje śluby i wesela. Nadchodzący rok będzie dla niej wyjątkowy, o ile chodzi o śluby.
Marta Manowska o ślubach i weselach
Marta Manowska nie ukrywa, iż cieszy ją szczęście uczestników programu. Sama jednak kilka mówi o swojej miłości. Przez jakiś czas pojawiały się informacje, iż spotyka się z dźwiękowcem, poznanym na planie Sanatorium Miłości. Następnie była łączona z bratem jednego z uczestników Rolnika, Robertem Bodziannym. W sieci pojawiły się choćby ich zdjęcia ze wspólnej podróży, ale podkreślali, iż są jedynie przyjaciółmi.
Jak na razie Marta nie pochwaliła się oficjalnie żadnym ukochanym, ale ilości ślubów, na których bywa, można jej pozazdrościć. Okazuje się, iż po ostatnim sezonie Rolnika tylko jedna osoba nie znalazła miłości w programie, a prowadząca otrzymała zaproszenia na cztery wesela, które odbędą się już w przyszłym roku.
To był chyba światowy rekord, bo w żadnej edycji na świecie nie powstały cztery pary na pięć w finale „Rolnik szuka żony”. I one trwają. Ale to, iż już mam zaproszenia na cztery śluby w przyszłym roku, to, iż Michał i Ada staną na ślubnym kobiercu, iż Kamil i Asia doczekali się dziecka po tak krótkim czasie i są tak szczęśliwi, iż też będziemy świętować ich ślub w przyszłym roku. Będzie jeszcze ślub Marty i Pawła oraz ślub Iwony i Gerarda z „Sanatorium miłości”. Dla takich momentów warto żyć. Kiedy dopiero tak sobie człowiek siądzie i pomyśli, ile w tym szybkim tempie jest pozytywnych efektów, serce rośnie. Spodziewam się więc czterech ślubów, a co będzie dalej, to nie wiem, bo rok jest długi. Plany się mnożą — mówi Marta Manowska w rozmowie z Faktem.
Na ślub samej Marty fanom przyjdzie jeszcze poczekać, ale widać, iż ogromnie cieszy się ona szczęściem uczestników programów o miłości, które prowadzi.
Marta Manowska o swoich związkach
Jakiś czas temu Marta Manowska udzieliła wywiadu reporterce Jastrząb Post. Odpowiedziała na pytanie o życie prywatne i związki.
Co ja bym powiedziała o tej Marcie, którą obserwuję w internecie. Powiedziałabym, iż ma bardzo bogate życie, bo naprawdę sinusoida jej rozstań, jej związków, ciąży jest zatrważająca. Ja żyję bardziej stabilnym życiem. Ale mam poczucie, iż nie będę miała potrzeby, aby się tym dzielić.