Mark Ronson trafił do szpitala po bolesnym wypadku, do którego doszło w trakcie jednego z jego DJ-skich występów.
Producent opublikował na Instagramie zdjęcie ze szpitalnego łóżka, na którym pokazuje uniesiony kciuk w geście optymizmu. W opisie zdradził, iż podczas próby obrócenia jedną ręką monitora scenicznego w stronę publiczności, uszkodził sobie ścięgna bicepsów:
Ten moment, gdy nagłośnienie w klubie było tak słabe, iż postanowiłem jedną ręką przekręcić monitor sceniczny w stronę tłumu, żeby dać im trochę więcej energii. Okazało się, iż ważą więcej, niż myślałem… Dwa zerwane ścięgna bicepsa i jeden skończony występ później – jesteśmy tutaj, kochani! #tornthisway”
Mimo kontuzji Ronson dokończył swój set.
Mark Ronson hospitalized after making foolish mistake during DJ set: ‘Torn this way’ https://t.co/rpQSPwDgGa pic.twitter.com/DZS8dlJdQB
— Page Six (@PageSix) April 3, 2025Niedawno artysta ogłosił szczegóły swojej nadchodzącej książki. Wspomnienia zatytułowane „Night People” ukażą się 25 września w USA i będą poświęcone Nowemu Jorkowi lat 90.
Publikacja pokaże pierwsze doświadczenia Ronsona związane z muzyką, nocnym życiem i wyjątkowymi osobami, które spotkał po przeprowadzce z Londynu do Nowego Jorku. Producent opisuje siebie jako nocnego marka, który właśnie w nocy odkrywał świat dźwięków i imprez.
DJ-owanie w Nowym Jorku lat 90. wpłynęło na wszystko, co robiłem później. Stało się fundamentem całej mojej twórczości. W „Night People” chciałem uchwycić ten przełomowy okres w moim życiu i oddać hołd moim trzem wielkim miłościom: sztuce miksowania, ekscytującej energii nocnego Nowego Jorku oraz niezwykłym ludziom, którzy stali się moją drugą rodziną.
Jak podkreślił, książka jest jego listem miłosnym do minionej epoki, która ukształtowała nie tylko jego karierę, ale i tożsamość.