Legenda "Gwiezdnych wojen" – Mark Hamill wcielający się w Luke’a Skywalkera w pierwszych częściach sagi, począwszy od "Nowej nadziei" – odpowiedział na pytanie, czy planuje kiedyś powrót do uniwersum. Aktor dał jasno do zrozumienia, iż jego czas w "Star Wars" dobiegł końca, a twórcy powinni teraz skupić się na przyszłości. Wyraził również wdzięczność, iż mógł być częścią tej historii.
Jestem bardzo wdzięczny George'owi Lucasowi za możliwość bycia częścią tej produkcji w tamtych skromnych czasach, kiedy George nazywał "Gwiezdne wojny" najdroższymi niskobudżetowymi filmami. Nigdy nie spodziewaliśmy się, iż "Star Wars" stanie się taką globalną franczyzą. Ale miałem swój czas, jestem za to wdzięczny. Teraz powinni skupić się na nowych postaciach – powiedział Hamill.
Aktor zażartował też, nawiązując do swojego występu w widowisku "Ostatni Jedi", gdzie zostały po nim jedynie jego szaty:
Zniknąłem (w "Ostatnim Jedi" – przyp. red.), zostawiłem swoje szaty. I nie ma mowy, żebym powrócił jako nagi duch.
Ostatni raz Hamill wystąpił jako Luke Skywalker na dużym ekranie w "Gwiezdnych wojnach" z 2019 roku – "Skywalker. Odrodzenie", gdzie pojawił się jako duch mocy. Zagrał też serialach "The Mandalorian" i "Księga Boby Fetta", gdzie posłużono się efektami specjalnymi, by go odmłodzić.
Po zakończeniu głównej sagi Star Wars twórcy szykują kolejne filmy osadzone w tej odległej galaktyce. Wśród nadchodzących produkcji znajduje się "The Mandalorian & Grogu" z Pedro Pascalem w roli głównej oraz "Star Wars: Starfighter" z Ryanem Goslingiem. Fani mogą spodziewać się nowych historii, które będą rozwijać uniwersum Star Wars i wprowadzać nowe postacie.
Mark Hamill zakończył przygodę ze "Star Wars"
Jestem bardzo wdzięczny George'owi Lucasowi za możliwość bycia częścią tej produkcji w tamtych skromnych czasach, kiedy George nazywał "Gwiezdne wojny" najdroższymi niskobudżetowymi filmami. Nigdy nie spodziewaliśmy się, iż "Star Wars" stanie się taką globalną franczyzą. Ale miałem swój czas, jestem za to wdzięczny. Teraz powinni skupić się na nowych postaciach – powiedział Hamill.
Aktor zażartował też, nawiązując do swojego występu w widowisku "Ostatni Jedi", gdzie zostały po nim jedynie jego szaty:
Zniknąłem (w "Ostatnim Jedi" – przyp. red.), zostawiłem swoje szaty. I nie ma mowy, żebym powrócił jako nagi duch.
Ostatni raz Hamill wystąpił jako Luke Skywalker na dużym ekranie w "Gwiezdnych wojnach" z 2019 roku – "Skywalker. Odrodzenie", gdzie pojawił się jako duch mocy. Zagrał też serialach "The Mandalorian" i "Księga Boby Fetta", gdzie posłużono się efektami specjalnymi, by go odmłodzić.
Nowe filmy Star Wars – przyszłość uniwersum
Po zakończeniu głównej sagi Star Wars twórcy szykują kolejne filmy osadzone w tej odległej galaktyce. Wśród nadchodzących produkcji znajduje się "The Mandalorian & Grogu" z Pedro Pascalem w roli głównej oraz "Star Wars: Starfighter" z Ryanem Goslingiem. Fani mogą spodziewać się nowych historii, które będą rozwijać uniwersum Star Wars i wprowadzać nowe postacie.
"Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi" – zobacz zwiastun
