Czekanie na miłość
że może przyjdzie do niej miłość,
parapet w deszczu i łzach moknie,
bo ciągle jest tak, jak już było.
dzień za dniem płynie niczym rzeka,
a ona w oknie już od lat
na miłość czeka, czeka, czeka.
I czekać będzie próżno, bo
choć upływają dni za dniami,
nie wejdzie miłość w jej okno,
bo miłość zwykle wchodzi drzwiami.