Nie potrzebował pierwszoplanowych ról, żeby zapaść w pamięć widzów. Przykładem niech będzie wspominana do dziś epizodyczna postać generała w komedii "C.K. Dezerterzy". Słynna scena, w której rozprawia się z sadystycznym oficerem, odkrywając, iż ukochana papuga von Nogaya złorzeczy Najjaśniejszemu Panu Franciszkowi Józefowi, bawi po przeszło 30 latach. Talent Mariusza Dmochowskiego miał też szanse rozbłysnąć w wielkich rolach, jak kreacja Wokulskiego w ekranizacji "Lalki".