Mariusz Czajka o dramacie sprzed lat. Słowa aktora poruszyły wszystkich

swiatseriali.interia.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Mariusz Czajka po latach milczenia opowiedział o najtrudniejszym okresie swojego życia. W szczerym wywiadzie przyznał, iż przez długi czas walczył o przetrwanie i odzyskanie spokoju.


Mariusz Czajka to artysta, którego widzowie doskonale kojarzą z licznych produkcji telewizyjnych, filmowych i teatralnych. Przez lata zapisał się w pamięci publiczności rolami w takich hitach jak "Świat według Kiepskich", "Chłopaki nie płaczą" czy "Futro z misia". Aktor zaskarbił sobie sympatię dzięki niepowtarzalnemu poczuciu humoru, charakterystycznemu głosowi i ogromnemu dystansowi do siebie. Widzowie cenią go za autentyczność i umiejętność wnoszenia lekkości choćby w najbardziej wymagające kreacje.
W najnowszym wywiadzie w "Dzień Dobry TVN" Mariusz Czajka wrócił wspomnieniami do najtrudniejszych momentów swojego życia. Otwarcie przyznał, iż wieloletnia walka z kredytem we frankach stała się dla niego prawdziwym więzieniem.Reklama


"Kochany, prosta sprawa. Dwa kredyty, jeden w franku, który zważył na mnie totalnie, to było niewolnictwo" - wyznał na antenie. Czajka wspomina, iż przez osiem lat walczył w sądzie o wyjście na prostą. Dopiero niedawno udało mu się wygrać sprawę, a z nią - odzyskać wolność, spokój i euforia życia.


Mariusz Czajka o rodzinie: dwie córki i nowe priorytety


W rozmowie aktor nie ukrywał, jak wielką rolę w jego życiu odgrywają dzieci. "Mam dwie córeczki, które bardzo kocham, z różnych mamusiek, no ale to nie szkodzi" - przyznał z ciepłym uśmiechem. Dziś, gdy finansowe problemy są już za nim, Czajka skupia się na tym, co najważniejsze: rodzinie i pasji do pracy na scenie.


Dla artystów rok 2020 okazał się wyjątkowo trudny. Mariusz Czajka w ciągu zaledwie dwunastu miesięcy stracił większość swoich źródeł utrzymania. "Straciłem 200 przedstawień w ciągu roku i nie miałem za co pochować mamy" - wspominał ze wzruszeniem.
ZUS zwrócił tylko część kosztów pogrzebu, a resztę środków Czajka musiał zebrać samodzielnie. Gdy zabrakło pieniędzy choćby na podstawowe potrzeby, poprosił o pomoc internautów. Dzięki wsparciu udało się zorganizować matce godne pożegnanie.


Mariusz Czajka o przełomie w karierze: "Odżyłem na nowo"


Mimo wszystkich trudności Czajka nie stracił wiary. Podkreśla, iż moment odzyskania wolności od kredytów stał się początkiem nowego rozdziału. "Odżyłem na nowo dzięki temu, iż zmartwychwstałem od momentu, kiedy skończyły się te problemy finansowe" - mówił z dumą.
Dziś aktor cieszy się pracą, o której marzył od dzieciństwa. "Jestem aktorem ze skierowania. Bo mnie skierowała tam pani psycholog do ogniska teatralnego przy teatrze" - zdradził. To właśnie tam, w wieku piętnastu lat, rozpoczęła się jego artystyczna droga.


Po latach walki, dziś Mariusz Czajka patrzy w przyszłość z optymizmem. Jak sam mówi, celem jego życia nigdy nie były pieniądze. "Dla mnie celem jest raczej śmiech, radość, spełnienie się wewnętrznie i dawanie radości" - wyznał szczerze.
Aktor podkreśla, iż teatr i kontakt z publicznością dają mu siłę i poczucie spełnienia. Już niedługo będzie świętował 10 tysięcy przedstawień na scenie oraz swoje 65. urodziny. Jak sam mówi: "Gram dalej, bo czuję, iż zostałem po to stworzony".
Zobacz też:
Chajzer wygadał się o odejściu z TVN. To się stało za zamkniętymi drzwiami
Elżbieta z "Rolnika" odkryła rodzinny sekret. Tego nikt się nie spodziewał
Wygadał się o ślubie! Czy to już są poważne plany?
Idź do oryginalnego materiału