Marieta Żukowska niemal umarła na planie! "Myślałam, iż to już koniec"

gazeta.pl 4 dni temu
Marieta Żukowska jest popularną polską aktorką. W niedawnym wywiadzie opowiedziała o niebezpiecznym incydencie, do którego doszło na planie filmowym.
Marieta Żukowska zalicza się do grona gwiazd, które dbają o prywatność. Znana aktorka rzadko opowiada o życiu prywatnym i doświadczeniach przeszłości. W najnowszym wywiadzie w "Ja wysiadam" porozmawiała jednak z Agnieszką Matracką z Gazeta.pl o jednym z najtrudniejszych momentów w swoim życiu. Żukowska wyjawiła, iż niegdyś na planie zdjęciowym prawie zginęła.


REKLAMA


Zobacz wideo Marieta Żukowska o najtrudniejszym momencie życia: "Prawie umarłam na planie. Myślałam, iż to już koniec"


Marieta Żukowska miała poważny wypadek na planie. "Wtedy przewartościowało się moje życie"
W czasie wywiadu Agnieszka Martacka zapytała Marietę Żukowską, czy jest coś, co denerwuje ją w pracy aktorki. Gwiazda odpowiedziała, iż stara się o takich rzeczach nie myśleć, jednak jedną z nich mogłaby wyróżnić. - Ilość godzin na planie zdjęciowym. (...) Czasami po prostu widzę, iż ekipa jest przemęczona. My aktorzy nie pracujemy 30 dni zdjęciowych longiem, ale przychodzi ekipa, przychodzą panowie godzinę wcześniej przed aktorami i te 12 godzin na planie dla tych ludzi to jest naprawdę dużo. To mnie wkurza, iż jeszcze tego nie unormowaliśmy, iż nie podchodzi się z szacunkiem do pracy innych - skomentowała Żukowska. Aktorka zaznaczyła dalej, iż mimo wszystko jest bardzo wdzięczna za to, w jakim zawodzie może się spełniać. W dużej mierze jest to związane z faktem, iż spotkał ją kiedyś zagrażający życiu incydent na planie.
Miałam bardzo poważny wypadek na planie zdjęciowym i prawie umarłam. Wygrałam sprawę z producentem w sądzie apelacyjnym. Naprawdę miałam taki moment i wiem, iż prawie umarłam. Wpadłam do dziury, uderzyłam głową w betonowe schody. Wtedy przewartościowało się moje życie
- wyjawiła Żukowska. Od tamtej pory gwiazda docenia każdy dzień, zarówno ten spędzony w pracy, jak i poza nią. - Długo wracałam, żeby odzyskać swoją sprawność. Wiem, iż to życie zostało mi dane na nowo dlatego cieszę się każdym momentem, iż je mam, bo byłam już na tej granicy, iż "o okej dobrze, zaraz mnie odetnie i już jest koniec mojego życia". o ile przeżyjesz coś takiego to już zupełnie innymi oczami patrzysz na rzeczywistość - dodała aktorka.


Marieta Żukowska przez część życia mieszkała z zakonnicami. "Ta surowość miała cel"
Innym nietypowym faktem z życia Żukowskiej jest okres, w którym zamieszkiwała w internacie prowadzonym przez siostry zakonne. Aktorka miała wtedy 13 lat. "Każdy dzień miał ustalony rytm. O siódmej budził nas dzwonek, potem śniadanie" - wyjawiła gwiazda w rozmowie z "Twoim Stylem". Zakonnice dbały przy tym o dyscyplinę, odbierając w pewien sposób nastolatkom "radość dzieciństwa". "Brakowało przestrzeni na spontaniczność, dziecięce emocje. I choć ta surowość miała cel, kształtowała charakter, uczyła wytrwałości, odbierała też euforia dzieciństwa" - ujawniła Żukowska. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule: "Żukowska żyła wśród zakonnic. 'Ciągły wyścig z samym sobą i stres'".
Idź do oryginalnego materiału