Marianna Schreiber została okradziona. Ekspertka wyjaśnia, jak mogła tego uniknąć

gazeta.pl 9 godzin temu
Marianna Schreiber ujawniła na Instagramie, iż padła ofiarą oszustów i straciła pieniądze z konta. Ekspertka wyjaśniła w rozmowie z nami, jak w prosty sposób celebrytka mogła zapobiec kradzieży.
Marianna Schreiber ma za sobą wyjątkowo trudny czas. Rozwód z mężem, kolejne rozstania z kolejnymi partnerami. A teraz jeszcze kradzież. Los nie oszczędza celebrytki i rzuca jej kolejne kłody po nogi. Okazuje się jednak, iż w prosty sposób mogła zapobiec kradzieży. Monika Groszyk, specjalistka IT i cyberbezpieczeństwa Mety, wyjaśniła nam, w jaki sposób.


REKLAMA


Zobacz wideo Schreiber bez gryzienia się w język o decyzji Lewego. Zawiodła się?


Marianna Schreiber okradziona. Padła ofiarą internetowych oszustów
W poniedziałek 22 lipca Marianna Schreiber odezwała się do fanów na Instagramie, chcąc ich ostrzec. Wyjaśniła bowiem, iż padła ofiarą internetowej kradzieży. Podpięła córce kartę płatniczą do telefonu, by Patrycja mogła pobierać różne aplikacje, np. gry. Wtedy okazało się, iż pieniądze zaczęły jej znikać z konta. Marianna Schreiber zapewniła, iż zareagowała błyskawicznie, ale i tak straciła sporo pieniędzy.


"To nagranie dedykuję wszystkim osobom, które zrobiły to, co ja, czyli podłączyły swoim dzieciom kartę do tabletu, telefonu, aby te mogły na przykład zakupić jakąś grę. Słuchajcie, okradli nas i to na niemałe pieniądze. Zdążyłam oczywiście gwałtownie zareagować, bo inaczej okradliby nas na dziesiątki tysięcy złotych. Ktoś włamał się na konto mojej córki, zaczął podszywać się pod zakupy z Apple'a i w ten sposób wygenerował ponad 90 prób zakupów. Także uważajcie, o ile podłączacie kartę, to róbcie to z limitem. Ja tego nie zrobiłam, na drugi raz będę mądrzejsza" - powiedziała.
Ekspertka wyjaśnia, jak Marianna Schreiber mogła uniknąć kradzieży
Okazuje się jednak, iż w prosty sposób celebrytka mogła zabezpieczyć się przed kradzieżą. Monika Groszyk, specjalistka IT i cyberbezpieczeństwa Mety, wyjaśniła nam, w jaki sposób Marianna Schreiber mogła to zrobić. "Urządzenia dla dzieci tylko z kontrolą rodzicielską, nie tylko po to, aby pilnować swoich finansów, ale też mieć bezpieczeństwo dzieci pod kontrolą - np. czy nie wchodzą na strony pornograficzne, czy na stream kanały, gdzie są różne treści itd. Przede wszystkim nie łączyć swojej karty kredytowej do kont dla dzieci. Założyć inną metodę płatności, jeżeli już jest to konieczne, np. nową kartę kredytową z jakimiś minimalnym limitem 200/500 złotych" - powiedziała nam ekspertka.
Idź do oryginalnego materiału