Marianna Schreiber nagrała piosenkę. Mówi o partnerce swojego męża
Powiedzieć, iż Marianna Schreiber znana jest z powodu swojego męża polityka, byłoby nieporozumieniem, bo kobiecie udało się zostać swego rodzaju celebrytką, którą prawdopodobnie kojarzy duża część internautów, nieinteresujących się polityką.
We wtorek 19 listopada kobieta zaprezentowała piosenkę, w której opowiedziała o swoich przeżyciach związanych z rozstaniem z Łukaszem Schreiberem.
Jak sama przyznała, jest to dla niej swego rodzaju terapia. Poprzez piosenkę chciała "wylać wszystkie smutki i żale i oznajmić, iż to już koniec", ale też być wsparciem dla kobiet, które również opuszczają krzywdzące ich związki.
Przypomnijmy, iż Marianna Schreiber twierdziła, iż o rozwodzie dowiedziała się z wywiadu, którego udzielił jej mąż. Nagrała wtedy filmik, w którym zapłakana mówiła o złamanym sercu i przekonywała, iż decyzja o rozwodzie między małżonkami wcale nie zapadła.
Teraz jest już jasne, iż to koniec małżeństwa Schreiberów, a Marianna przyznaje, iż chociaż ogromnie kochała swojego męża, to coraz wyraźniej widzi, iż ten nigdy nie stawiał jej na pierwszym miejscu, bo priorytetem była polityka, a nie rodzina.
W utworze "Nic na zawsze" Marianna Schreiber wspomniała, iż rozstanie jest tym trudniejsze, iż jest medialne, więc "czyta o nim na Pudelku", a media "wypisują o niej bzdety". Wielu internautów zainteresował jednak szczególnie fragment o rzekomej partnerce Łukasza Schreibera.
Marianna śpiewa dokładnie:
"Nie chcę nigdy więcej czytać o nas na Pudelku.
Już chciałam się od tego odciąć, ale niestety
o jego nowej dowiedziałam się z gazety".
Łukasz Schreiber nigdzie nie przedstawiał żadnej nowej partnerki, jednak internauci zauważyli, iż może to być nawiązanie do zdjęcia polityka z inną posłanką PiS-u, które Marianna skomentowała wówczas nie bez złośliwości.
Zdjęcie "rozwodowe" Łukasza Schreibera
Anna Krupka dodała na swoje media społecznościowe zdjęcie ze Schreiberem z sejmowej ławy, które podpisała: "Zmieniłam miejsce w Sejmie, ale to nie zmienia mojego zaangażowania i determinacji do działania dla Polski. Witam nowego sąsiada".
Marianna Schreiber nie przeszła wtedy obojętnie obok tej publikacji. "'Rozwodowe. Pasujecie do siebie" – stwierdziła. W mediach nie ma na ten moment dowodów na to, iż kobieta ta jest nową partnerką Łukasza Schreibera.
W sieci pojawiły się już komentarze i część internautów krytykuję Mariannę Schreiber za fałszowanie. Ta odpowiedziała jednak na swojej relacji na Instastory, by słuchacze skupili się głównie na słowach, bo to jest jej główny przekaz.
"Tą piosenką chciałam zakończyć 11 lat z mojego życia. Odciąć się i iść naprzód. Dlatego zależy mi abyście, choćby uznając, iż nie umiem śpiewać – wsłuchali się w tekst" – zaapelowała.