Marianna Schreiber tłumaczy się z chęci startu w wyborach. Jako przykład przywołała Jarosława Kaczyńskiego
Zdjęcie: Marianna Schreiber
Marianna Schreiber ogłosiła w czwartek popołudniu chęć startu w wyborach jako "kandydatka niezależna". Celebrytka nie uściśliła, czy chodzi o zbliżające się wybory prezydenckie, w których nie może wziąć udziału ze względu na wymogi biernego prawa wyborczego. W rozmowie z Plejadą 31-latka wyjaśnia, jaki jest jest polityczny plan i czemu nadrzędnym celem nie jest dla niej wcale zwycięstwo. "Mam jasny pomysł nie tylko na swoją prezydenturę — ale również na redefinicję roli prezydenta w systemie władzy. By to uczynić trzeba zmienić konstytucję" — zaznacza influencerka.