Marcin Hakiel o tym, jak Dominika odnajduje się w show-biznesie: "Ona się dobrze w tym czuje"

party.pl 1 dzień temu

Dominika Serowska szturmem wkroczyła do świata mediów, choć jeszcze do niedawna była zupełnie nieznaną postacią. Partnerka Marcina Hakiela, mimo braku wcześniejszych doświadczeń z show-biznesem, gwałtownie zyskała uwagę opinii publicznej. Choć błysk fleszy i zainteresowanie mediów potrafią być przytłaczające, Serowska zdaje się odnajdywać w nowej rzeczywistości z coraz większą pewnością siebie. Jak podkreśla sam tancerz, początki nie były łatwe, ale jego ukochana wykazuje się dużą odpornością i naturalnością. O tym, jak radzi sobie z popularnością i co sądzi o życiu na świeczniku, opowiedział nam sam Marcin Hakiel.

Marcin Hakiel o tym, jak Dominika odnajduje się w show-biznesie

Związek Marcina Hakiela i Dominiki Serowskiej rozpoczął się w 2023 roku, niedługo po rozwodzie tancerza z Katarzyną Cichopek. Początkowo ich relacja miała charakter nieformalny — Serowska przyznała, iż na pierwsze spotkanie z Hakielem poszła "dla żartu", nie spodziewając się, iż przerodzi się ono w poważny związek. Jednak para gwałtownie się zbliżyła, a ich relacja nabrała tempa. W grudniu 2024 roku powitali na świecie syna, któremu nadali imię Romeo.

Dominika Serowska, mimo iż wcześniej nie była związana z show-biznesem, gwałtownie odnalazła się w jego realiach. Wcześniej pracowała w różnych branżach. Po rozpoczęciu związku z Hakielem zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach i aktywnie prowadzić media społecznościowe, gdzie dzieli się fragmentami swojego życia. Ostatnio w naszym studiu gościł Marcin Hakiel, który został zapytany przez naszą dziennikarkę o to, jak Dominika odnajduje się w show-biznesie.

Co więcej, Marcin Hakiel zdradził o swojej ukochanej? Koniecznie obejrzyjcie nasz materiał wideo powyżej, by dowiedzieć się więcej.

Zobacz także:

  • Marcin Hakiel szczerze o relacji Dominiki z jego dziećmi: „Pilnuję, żeby nie było odzywek”
  • Partnerka Marcina Hakiela decyduje się na "ustawki" z paparazzi. "Raz albo dwa się na to zgodziliśmy"
Idź do oryginalnego materiału