"Wskaźnikiem, według którego w przeszłości ocenialiśmy przydatność projektów urbanistycznych, był zdrowy, dorosły mężczyzna. Stworzyliśmy świat, w którym wygodnie jest osobom, które i tak mają dużo siły. Tymczasem miasto 8-80 umożliwia doświadczanie przestrzeni miejskiej także tym, którzy sił mają nieco mniej" - pisze Magdalena Milert w książce "Dla kogo jest miasto? Jak stworzyć przestrzeń, która o nas dba".