
Szanta autor Wojciech Wójcik , wydawnictwo ZYSK I S-KA.
Wojciech Wójcik, absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
W wieku 35 lat zaliczył debiut literacki powieścią Nikomu nie ufaj.
Od 2016 roku wydał kilkanaście książek z gatunku kryminał, sensacja, thriller.
Zajmował się dziennikarstwem sportowym, a następnie podjął pracę w administracji rządowej. W wolnych chwilach podróżuje rowerem po Podlasiu i najpewniej wymyśla wątki do następnej książki.
Można rzec, iż głównym bohaterem- wątkiem, a zarazem tytułowym bohaterem kryminału " Szanta" jest żeglarska piosenka o Królu Mazur - szanta. Historia związana z tym wątkiem wydaje się o wiele bardziej fascynująca i interesująca niż historia związana z zabójstwem kobiet.
Akcja książki rozgrywa się na Mazurach, autor jak przewodnik przeprowadza czytelnika przez mazurską przyrodę, częstując nas przystawkami tamtejszej kultury, na obiad podaje zawiłości ludzkich losów, a na deser funduje gorzko wytrawną pigułkę z rozwiązaniem wielu spraw.
Akcja książki przedstawiona jest z punktu widzenia dwóch bohaterów, ale tylko momentami są to bohaterowie przedstawieni jako jednostki.
Pierwszy z bohaterów to były policjant Hubert Lange, któremu nader często towarzyszy "niby" dziennikarka Helena, natomiast drugi bohater to pracownica muzeum Jagoda Matusiak, której z kolei towarzyszą dwie współpracownice Roma, Emilia a także jej mały synek i mąż.
Po analizie postaw bohaterów odnoszę wrażenie, iż mimo wszystko to kobiety są tą pozytywniejszą stroną, a mężczyźni to Ci gorsi -sprawcy całego zła. Jest to moje subiektywne wrażenie, ale ono bardzo mocno obniża w mojej ocenie wartość tej książki. Pozycja ta to ponad 550 stron wciągającej historii, która wywołuje bardzo skrajne emocje. Z każdą stroną człowiek chce aby już dobiegła końca, żeby w końcu wyjaśniły się wszystkie zagadki, a z drugiej strony po każdej przeczytanej stronie człowiek ubolewa, iż coraz bliżej końca, iż ta fascynująca historia dobiegnie końca, czuć taki wielki niedosyt, chciałoby się jeszcze. Ta historia ma wielki potencjał na drugą część, ale ja bym widziała napisanie jej w duecie z kobietą, pisarką, taką która pisze dobre powieści psychologiczne.
Powieść ta zrobiła na mnie na tyle piorunujące wrażenie, iż kiedy opowiadam znajomym o ostatnio przeczytanych książkach, mówię " przeczytałam ostatnio kilkanaście książek, kilka było bardzo ciekawych , a jedna była więcej niż interesująca i była nią "Szanta" Wojciecha Wójcika.


Polecam
Joanna-JB