Malwina Wędzikowska odeszła z Tańca z gwiazdami po latach tworzenia kreacji dla gwiazd. O szczegółach swojej decyzji opowiedziała reporterce Jastrząb Post. Podzieliła się nie najlepszymi wspomnieniami.
Polsat pod koniec sierpnia rozpoczął emisję 12. sezonu Tańca z gwiazdami. Tym razem o Kryształową Kulę walczą dwie pary, jakich w polskiej edycji programu jeszcze nie było. Szanse na główną nagrodę mają duet męsko-męski (Jacek Jelonek i Michael Danilczuk) i zagraniczna wokalistka (Jamala), która w swoim kraju już raz startowała w bliźniaczym formacie. W trwającej edycji nie zabrakło też zmian w obsadzie.
Po latach pracy z posadą stylistki pożegnała się Malwina Wędzikowska. Gwiazda i była partnerka Rinke Rooyensa od lat dbała o kreacje, w których uczestnicy prezentowali się w poszczególnych odcinkach. Kreacje jej projektu zbierały dobre recenzje, dlatego sporym zaskoczeniem była wiadomość o przejęciu obowiązków przez Stefano Terrazzino. Dla tancerza to okazja do zaprezentowania kolejnych umiejętności.
O zakończeniu współpracy z Tańcem z gwiazdami Malwina opowiedziała reporterce Jastrząb Post.
Malwina Wędzikowska o odejściu z Tańca z gwiazdami
Ekspertka od wizerunku nie śledzi nowej edycji tanecznego show. Zdarza się, iż czasami w social mediach migną jej zdjęcia uczestników, ale nie podgląda z ciekawości, jak w nowej pracy spisuje się jej następca:
Nic nie myślę, bo myślę o czymś innym. Nie oglądam. Nie mam tej ciekawości. Dlatego, iż wydaje mi się, iż wymyśliłam już wszystko. I pojawiają mi się na Instagramie osoby, które obserwuje, ale bardzo często są to moje stare projekty.
Wędzikowska zdradziła, iż propozycję dalszej współpracy w Tańcu z gwiazdami dostała za późno. Produkcja odezwała się do niej w niewłaściwym momencie, bo na dwa miesiące przed rozpoczęciem emisji show, gdy Malwina miała już wypełniony po brzegi grafik:
Odejście z programu było moją decyzją, którą produkcja ułatwiła mi podjąć, bo bardzo późno się do mnie odezwano w tym sezonie, kiedy ja już miałam kalendarz praktycznie zapełniony. Oczywiście, powiedziałam, iż mogę przeorganizować ten kalendarz, ale gdzieś w tyle głowy miałam takie myślenie, iż nic się nie dzieje bez przyczyny. Sam fakt, iż oni odezwali się do mnie pod koniec czerwca, a ja byłam wtedy na Bali i musiałabym przekładać bilety, wracać. Ja nie chciałam mieć stresu, ja potrzebowałam wypocząć.
Tak kostiumografka podsumowała pracę na planie Tańca. Nie są to najlepsze wspomnienia:
Ten program bardzo mnie nadużył energetycznie. To było 8 lat wyjętych z mojego życia, do tego stopnia, iż ja praktycznie nie miałam relacji. Nie miałam czasu w przyjaźń, na kolację ze znajomymi, na pójście do kina. Ja byłam 24 godziny w projekcie przez cztery i pół miesiąca w roku. To naprawdę była trudna decyzja, ale była ona najlepsza dla mnie.
Obecnie Wędziowska ma inne priorytety w życiu. Zdradziła Jastrząb Post, iż rozpoczęła pracę na planie nowego programu, którego premiera już wkrótce:
Pewien etap został zamknięty, ja go zamknęłam w pełni. Muszę się zająć swoim życiem. Jestem teraz w przygotowaniu nowego programu, na który bardzo liczę, który będzie game changerem, o relacjach, i to jest teraz to, na czym się głównie skupiam. Czytam książki, rozmawiam dużo z kobietami.
Całość rozmowy w materiale wideo.