Małgorzata Schuberth wyznała kiedyś, iż została żoną Rudiego dzięki babci. To właśnie ona wstawiła się za Rudim u jej ojca, który uważał, iż człowiek estrady nie jest najlepszym kandydatem do ręki jego córki. "To dobry człowiek" - powiedziała ponoć seniorka, gdy Schuberth przyszedł się oświadczyć, a jej słowo miało moc.
Rudi Schubert zaprosił Małgorzatę na randkę. Urzekł ją swoim charakterem
Poznali się w malutkiej kawiarence. Rudi był wtedy studentem wydziału budowy okrętów Politechniki Gdańskiej, a Małgorzata - uczennicą liceum. Kilka miesięcy później byli już parą.
"Rudek co prawda nigdy nie był wysokim blondynem o niebieskich oczach, ale ujął mnie swoją osobowością" - wspominała żona współtwórcy Wałów Jagiellońskich w rozmowie z "Galą".Reklama
"Wydał mi się niezwykle sympatycznym chłopakiem, więc gdy po raz pierwszy zaproponował, abyśmy umówili się na randkę, zgodziłam się bez wahania. Mogłam słuchać jego opowieści godzinami i nigdy się przy nim nie nudziłam" - wyznała.
Małgorzata i Rudi Schuberthowie są razem ponad 40 lat. Wszystko dzięki babci
Spotykali się przez 10 lat. Małgorzata skończyła w tym czasie studia prawnicze, a Rudi zaistniał na polskiej estradzie, dając się poznać jako świetny satyryk i piosenkarz. Kariera tak go pochłonęła, iż nie miał czasu skończyć studiów i zapomniał o gwałtownie biegnących latach.
Pewnego dnia uznał jednak, iż nadszedł odpowiedni moment do założenia rodziny. Ubrał się odświętnie, kupił bukiet pięknych kwiatów i poszedł prosić ojca Małgosi o jej rękę. Spotkała go jednak niemiła niespodzianka. Okazało się, iż tata dziewczyny go nie lubi.
"Wtedy właśnie do akcji wkroczyła moja babcia. Stanowczo stwierdziła, iż o ile w ogóle mam wyjść za mąż, to tylko za Rudiego. Z perspektywy czasu muszę przyznać, iż miała rację. Nie mogłam trafić lepiej" - opowiadała Małgorzata Schubert w cytowanym już wywiadzie.
Nie dawano im szans. Ale niedługo spotkało ich wielkie szczęście
Schuberthowie bardzo chcieli mieć potomstwo, ale lekarze - z niewiadomych powodów - nie dawali im żadnej nadziei na to, iż kiedykolwiek zostaną rodzicami. Kiedy jednak Małgosia zaszła w ciążę, Rudi niemal oszalał z radości.
Nie przestał jednak drżeć o zdrowie ukochanej, która musiała ponad pół roku spędzić w szpitalu. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a w 1984 roku na świat przyszła ich jedyna córka, Karolina.
Małżeństwo zdecydowało się na odważny krok. Wybrali życie z dala od estrady
Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, Rudi Schuberth postanowił wycofać się z estrady, która - to jego słowa - zabierała mu zbyt wiele czasu. Razem z Małgorzatą założyli mały, rodzinny biznes. Przez dziesięć lat działali kolejno w branży budowlanej, spożywczej i jubilerskiej. Kilkanaście lat temu zamieszkali w domu, który Rudi sam budował przez wiele miesięcy.
"Zbudowałem ten dom dla Małgosi. Zawsze marzyła, by mieć własny kawałek ziemi i domek, wokół którego rosną świerki. To miejsce stało się dla nas najważniejsze na świecie" - napisał w swej książce.
Do małej wsi Otnoga na Kaszubach trafili przypadkiem. Zakochali się w niej od pierwszego wejrzenia.
"Po tygodniu byliśmy właścicielami dolinki. Wtedy stał tu tylko dąbek na środku pola, było kartoflisko" - wspominał artysta na kartach "Raju na ziemi".
71-letni Rudi i młodsza od niego o cztery lata Małgorzata nie wyobrażają sobie, iż mogliby kiedykolwiek wrócić do miasta. Prowadzą gospodarstwo agroturystyczne i - jak twierdzą - cieszą się każdym dniem we dwoje.
Źródła:
1. "Niezwykłe koleje miłości", "Rewia", kwiecień 2024.
2. "Umieć razem milczeć", "Dobry Tydzień", listopad 2023.
3. R. Schubert, "Raj na ziemi", Warszawa 2013.
4. Wywiad z M. i R. Schubertami, "Gala", lipiec 2009.
Zobacz też: