Małgorzata Rozenek-Majdan w żałobie: „Za wcześnie”

party.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Agnieszka Sniezko/East News/Artur Szczepanski/REPORTER


Wiadomość o śmierci Marcina Wichy, autora głośnych „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” oraz „Jak przestałem kochać design”, to szok dla polskiego środowiska literackiego. Niezwykle utalentowany pisarz, grafik i publicysta, laureat Nagrody Literackiej „Nike”, Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza oraz Paszportu „Polityki” odszedł niespodziewanie w nocy, 24 stycznia. Artysta miał jedynie 53 lata. Media społecznościowej zalewa dzisiaj fala kondolencji i wspomnień dotyczących Wichy. Okazuje się, iż miłośniczką jego literatury jest m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan. Była prowadząca „Dzień dobry TVN” opublikowała poruszający wpis, w którym pożegnała autora. Dodała, iż jest jej „ulubionym pisarzem”.

Małgorzata Rozenek-Majdan reaguje na śmierć Marcina Wichy

Zaprzyjaźniony od lat z pisarzem dziennikarz Michał Nogaś poinformował dziś rano, iż Marcin Wicha nie żyje. Współpracujący m.in. z „Gazetą Wyborczą” redaktor – podobnie jak całe środowisko kulturalne przyznał krótko, iż „nie sposób w to uwierzyć”. Do tej pory nie mówiono o problemach zdrowotnych 53-letniego autora, który odszedł tak niespodziewanie.

Ta śmierć dotknęła również Małgorzatę Rozenek-Majdan. Gwiazda TVN ujawniła, iż czytała książki Marcina Wichy i jest pod ogromnym wrażeniem jego literatury. Stwierdziła, iż laureat nagrody „Nike” zdecydowanie zmarł zbyt wcześnie. Był jej „ulubionym pisarzem”. Wspomniała też słowa autora, które dzisiaj mają jeszcze większą moc.

Marcin Wicha nie żyje. W jego książkach nie było zbędnego choćby przecinka. Każde słowo, każda emocja były niezastąpione – tak jak i on. Był moim ulubionym pisarzem. Jego proza była lekka, a jednocześnie niosła ciężar prawd, które na zawsze zostały ze mną
– napisała na Instagramie.
«Najgorsze w śmierci jest to, iż nikt cię nie pyta o zdanie» – napisał w «Rzeczach, których nie wyrzuciłem». I miał rację, bo nie zapytała…
– dodała gwiazda.

Na koniec prezenterka telewizyjna podziękowała za prozę Marcina Wichy i podkreśliła, iż odszedł zbyt szybko. Reakcje internautów w komentarzach potwierdzają, iż prawdopodobnie nie ma dzisiaj w Polsce osoby, która nie jest zszokowana nagłą śmiercią pisarza.

Odszedł w wieku 53 lat. Za wcześnie
– przekazała.

Marcin Wicha nie żyje

Za książkę „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” Marcin Wicha otrzymał Paszport „Polityki”, Nagrodę Literacką „Nike” oraz Nagrodę Literacką im. Witolda Gombrowicza. Dzięki temu stał się jednym z najbardziej cenionych pisarzy w Polsce. Trzy lata wcześniej, w 2015 roku wydał „Jak przestałem kochać design”. W swoich autobiograficznych dziełach żegnał się ze zmarłymi rodzicami.

Marcin Wicha pochodził z Warszawy. Tu przyszedł na świat w 1972 roku. Z wykształcenia był projektantem i grafikiem. Zajmował się projektowaniem okładek, plakatów, znaków graficznych, później publikował komentarze rysunkowe i felietony. Współpracował z „Tygodnikiem Powszechnym”, „Gazetą Wyborczą”, „Polityką”, „Dziennikiem”, „Życiem” oraz „Charakterami”.

Zobacz także: Ewa Bem w poruszających słowach o zmarłym mężu. Znamy szczegóły pogrzebu

Instagram Embed
url: https://www.instagram.com/p/DFPucAMB-Of/
Idź do oryginalnego materiału