Jak przypomina serwis „Świat Gwiazd”, w sierpniu bieżącego roku funkcję prezydenta objął Karol Nawrocki. Jego żona stała się pierwszą damą. Małgorzata Rozenek-Majdan w rozmowie z „Pomponikiem” przyznała, iż dostrzega w Marcie Nawrockiej ogromny potencjał jako Pierwszej Damy, ale – jej zdaniem – blask debiutanckich miesięcy skutecznie przyćmiewają decyzje prezydenta.
Małgorzata Rozenek-Majdan oceniła pierwszą damę
Od chwili, gdy Marta Nawrocka objęła funkcję Pierwszej Damy, każdy jej krok śledzony jest z wyjątkową uwagą. Po czterech miesiącach w Pałacu Prezydenckim zaczynają pojawiać się pierwsze opinie na temat jej aktywności Wśród komentujących znalazła się Małgorzata Rozenek-Majdan, która zwróciła uwagę na możliwości, jakie niesie ze sobą ta rola.
Według celebrytki stanowisko Pierwszej Damy samo w sobie otwiera przestrzeń do realnego wpływania na debatę społeczną i uruchamiania ważnych inicjatyw. Rozenek-Majdan uważa, iż Nawrocka dysponuje potencjałem, by wyraźnie zaznaczyć swoją obecność w życiu publicznym — pod warunkiem, iż odważniej przedstawi własne pomysły i określi kierunek, w którym chce podążać jako partnerka głowy państwa.
„Bardzo ciężko mi to ocenić, bo jej potencjał przykrywa decyzja Nawrockiego (dot. zawetowania ustawy łańcuchowej - dop. red).(...). Przez takie decyzje bardzo ciężko jest ocenić role pierwszej damy, bo nie wiem, czy się przebija ze swoim komunikatem” – stwierdziła Roznek-Majdan w rozmowie z „Pomponikiem”.
Decyzje prezydenta odbijają się na pierwszej damie?
W ocenie Małgorzaty Rozenek-Majdan najtrudniejszym aspektem analizowania roli Marty Nawrockiej są ostatnie napięte wydarzenia polityczne, które całkowicie zdominowały przestrzeń publiczną. Szczególnie głośne weto dotyczące ustawy o ochronie zwierząt — komentowane szeroko i emocjonalnie — sprawiło, iż wszystko inne zeszło na dalszy plan.
Celebrytka podkreśla, iż w takiej atmosferze ewentualne inicjatywy Pierwszej Damy pozostają praktycznie niewidoczne, przykryte cieniem kontrowersyjnej decyzji prezydenta. Jej zdaniem dopóki polityczne turbulencje będą skupiać na sobie całą uwagę, trudno będzie w ogóle ocenić, na ile Nawrocka prowadzi własną, niezależną działalność.
Rozenek-Majdan zauważa również, iż obecne okoliczności rodzą pytanie, czy głos Pierwszej Damy w ogóle przebija się do opinii publicznej — i czy ma realną szansę wybrzmieć pośród dominującej debaty politycznej.












