Małgorzata Rozenek już wprowadza wielke zmiany w "Dzień Dobry TVN". "Ludzie będą chcieli nas oglądać" [WIDEO]

jastrzabpost.pl 2 lat temu

Małgorzata Rozenek pod koniec sierpnia poprowadziła w duecie z Krzysztofem Skórzyńskim swój pierwszy odcinek Dzień Dobry TVN. Gwiazda w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, jak czuje się w nowej roli.

Małgorzata Rozenek z show-biznesem związana jest od dekady. Po raz pierwszy pojawiła się przed kamerami jako prowadząca program Perfekcyjna Pani Domu. Wiadomo, iż wygranie castingu nie było łatwą rzeczą, ale wykazała się ogromną kreatywnością i zachwyciła włodarzy stacji. gwałtownie okazało się, iż gwiazda ma apetyt na więcej. Stacja błyskawicznie dostrzegła jej potencjał i charyzmę, a zaowocowało to kolejnymi projektami.

Małgosia w ciągu dekady wyrosła na jedną z największych gwiazd telewizji i ulubienicę widzów. W ostatnim czasie udało jej się dołączyć do obsady programu Dzień Dobry TVN.

Małgorzata Rozenek o swojej pracy na planie DDTVN

Przed startem jesiennej ramówki TVN od wielu tygodni mówiło się, o tym, iż Małgosia dołączy do obsady porannego formatu. Wskazywano choćby jej potencjalnych ekranowych partnerów, ale sama zainteresowana nie wypowiadała się na ten temat.

Dopiero podczas prezentowania oferty programowej przygotowanej na jesień Rozenek i Skórzyński zostali przedstawienie jako nowa para prowadzących Dzień Dobry TVN.

W ostatniej rozmowie z reporterką Jastrząb Post Małgosia opowiedziała, jak się czuje po kilku pierwszych odcinkach śniadaniówki. Wiadomo również, iż planuje dać z siebie wszystko i sprawić, by program z jej udziałem był jeszcze lepszy. Zdradziła też, jaki jest jej największy zawodowy sukces:

Moim największym sukcesem jest moja rodzina, a największym sukcesem zawodowym? Ten sukces jeszcze jest przede mną. Bardzo doceniam to wszystko, co udało mi się zrobić przez 10 lat na rynku medialnym w Polsce, bardzo doceniam to, iż moja droga poprowadziła mnie w taki sposób, w jaki chciałam żeby to było i w jaki wkładałam wysiłek, ale jeszcze tyle przede mną. Mam jeszcze apetyt na więcej. Teraz skupiam się przede wszystkim na tym, żeby Dzień Dobry TVN było coraz lepsze, żeby dawać z siebie jeszcze więcej programowi, żeby program oglądał się dobrze nie tylko dlatego, iż nasza para jest nowością, tylko dlatego, iż ludzie będą chcieli nas oglądać. Więc nad tym pracujemy.

Czy chciałaby pracować w DDTVN z innym partnerem niż Krzysztof?

Nie. Ja niezwykle chylę czoła przed osobami, które zdecydowały o połączeniu nas. Świetne połączenie. Czuję niezwykłe wsparcie Krzysztofa, Krzysztof jest osobą, która bardzo dobrze rozumie specyfikę mediów, jest osobą, która ma ogromne doświadczenie i my się po prostu lubimy i szanujemy prywatnie za bardzo wiele rzeczy, nie tylko zawodowych. To daje mi ogromne poczucie bezpieczeństwa.

Jak teraz Małgorzata zachowuje się na planie?

Zaczęłam w ogóle pamiętać, co się dzieje. Debiut kosztował mnie tyle emocji, iż kilka z niego pamiętam. Drugi występ już był dużo spokojniejszy, ale też był w takiej sytuacji, gdzie dzień wcześniej ogłoszono śmierć królowej Elżbiety, to był bardzo specyficzny odcinek, bardzo mi zależało, żeby nie epatować moim naturalnym entuzjazmem. Podczas trzeciego zaczęłam czuć, jak chcę, żeby to wyglądało. Krzysztof mi na to pozwala. Żebym raz była spokojniejsza, raz bardziej żywiołowa. To jest naprawdę jego bardzo duża zaleta. Ja już planuje każdy kolejny występ, przygotowuje się, coraz lepiej znam choreografię studia. To też jest bardzo ważne. Jak wiesz ile potrwa przemieszczenie się, to daje to możliwość skupienia się na innych rzeczach.

Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy Małgorzaty Rozenek.

Idź do oryginalnego materiału