Małgorzata Ostrowska-Królikowska o Antku: „Nie wolno mi się od niego odciąć”

party.pl 1 tydzień temu

Małgorzata Ostrowska-Królikowska udzieliła wywiadu, w którym wspomniała o swoim synu Antonim Królikowskim i swoich emocjach na wydarzenie, które miały miejsce w ostatnich latach:

Nie wolno mi się od niego odciąć, choćby jeżeli będę za to atakowana.

Zobaczcie, na jakie wyznanie zdecydowała się aktorka.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska o Antonim Królikowskim

W ostatnich latach Antoni Królikowski nie miał najlepszej prasy. Drama ciągnęła się za dramą, na prowadzenie wychodziły coraz to nowe sytuacje związane z byłym małżeństwem aktora. W mediach pojawiało się mnóstwo publikacji na temat relacji Antoniego Królikowskiego i Joanny Opozdy a także alimentów na syna. Początkowo Małgorzata Ostrowska-Królikowska komentowała afery wokół swojej rodziny, jednak po pewnym czasie postanowiła usunąć się w cień i nie przejmować już atakami internautów. Po czasie udzieliła poruszającego wywiadu dla Twojego Stylu, w którym wróciła do traumy jaką była śmierć Pawła Królikowskiego:

Musiałam przeżyć swoje traumy tak, by nie upaść pod ich ciężarem. Gdy odszedł Paweł trudno mi było unieść tę żałobę, ale nie mogłam się załamać. Musiałam być silna dla dzieci. Chwilami czułam, iż to ponad moje siły. Ksawery w chwili śmierci Pawła miał 12 lat. Bał się, iż umrę jak tata. By go przekonać, iż będzie dobrze, uśmiechałam się, choć w sercu płakałam.

W wywiadzie podkreśliła, iż to nie jedyna trudna sytuacja, z którą musiała się mierzyć w ostatnich latach. Wspomniała o rozpadzie małżeństwa Antoniego Królikowskiego:

Do tego doszedł ból, który czułam, gdy mojemu synowi Antkowi rozpadło się małżeństwo. Ludzie pisali okrutne, niesprawiedliwe rzeczy nie tylko o nim, ale i o mnie jako matce...
Małgorzata Ostrowska-Królikowska
VIPHOTO/East News

Małgorzata Ostrowska-Królikowska przyznała, iż nigdy nie odwróciła się od syna w najtrudniejszych sytuacjach w jego życiu i nie rozumie, dlaczego inni nie mogą pojąć jej postawy:

Antek wyciągnął mnie do kina na film Jana Komasy Sala samobójców. Hejter. Wszyscy są w nim źli. Czekałam na moment zwrotny, licząc, iż w końcu pojawi się dobro, ale tak się nie stało. Ten film mnie zabolał, ale i coś uświadomił. Nie chcę myśleć, iż świat jest zły i jednowymiarowy. Jest wielu ludzi okrutnych, małostkowych, ale są i tacy, którzy rozumieją i czują więcej. Oni wiedzą, iż jako matka mam obowiązek wspierać syna w trudnym czasie. Nie wolno mi się od niego odciąć, choćby jeżeli będę za to atakowana. Nie zawsze umiem być obojętna na to, czego doświadczam, czasem sobie z tym nie radzę, przyznaję. Ale staram się nie zgubić swoich wartości z obawy przed czyimś atakiem.

Matka Antoniego Królikowskiego w wywiadzie z Twoim Stylem dodała, iż stara się izolować od złych komentarzy, które pisane są pod adresem jej rodziny.

Nie czytam więc nienawistnych wpisów i nie odpowiadam na nie. Nie oceniam ludzi miarą bezwzględności, choćby gdy sama jestem tak oceniana. I nigdy nie myślę, iż jestem w czymś lepsza od innych, bo to źródło zła. Wierzę, iż fajniej żyje się ludziom, których cieszy cudze szczęście, niż tym, którzy czyhają na potknięcia innych. Gdy rodzi się we mnie pokusa, by oddać cios, mówię sobie: Małgośka, kto rzuca błotem, nie ma czystych rąk. Wolę więc nie rzucać.

Zobacz także: Tak Małgorzata Ostrowska-Królikowska dowiedziała się o zdradzie męża: „Pamiętam tamtą rozmowę”

EOS
fot Artur Zawadzki/REPORTER
Idź do oryginalnego materiału