Małgorzata Ohme mocno zaskoczyła fanów. Gwiazda opublikowała w social mediach zdjęcia w sukni ślubnej i przekazała, iż wychodzi za mąż. Co się działo?
Małgorzata Ohme zdobyła popularność i ogromną sympatię widzów w momencie, gdy dołączyła do obsady programu Dzień dobry TVN. Chociaż z wykształcenia jest psychologiem to wspaniale odnalazła się przed kamerami. Wyuczony zawód sprawia, iż w bardzo umiejętny sposób przeprowadza rozmowy z zaproszonymi gośćmi. Tryska też optymizmem i energią, którą obdarowuje widzów przed telewizorami. Gospodyni śniadaniówki stworzyła świetny duet z Filipem Chajzerem, a parę prowadzących cechuje przede wszystkim wielkie poczucie humoru.
Kilka następnych odcinków programu Małgosia będzie musiała poprowadzić, bez swojego przyjaciela. Filp przekazał bowiem, iż ma problemy ze zdrowiem. W tym czasie u jej boku pojawia się Ewa Drzyzga. W niedzielę prowadzącą mocno zaskoczył widzów, gdy pokazała się sukni ślubnej.
Małgorzata Ohme wychodzi za mąż?
Małgorzata Ohme jest jedną z ulubienic widzów. Gdy tylko pojawia się na ekranie przed telewizorami zasiadają prawdziwe tłumy. Nie można się dziwić, bo działa na fanów dosłownie jak magnes. W niedzielę przygotowała dla nich wielką niespodziankę. Przed kamerami pojawiła się w sukni ślubnej. Wcześniej zapowiedziała w social mediach, iż wychodzi za mąż!
Małgorzata Ohme w sukni ślubnej
Fani w sieci zaczęli choćby gratulować. Wszelkie wątpliwości rozwiały się gdy widzowie włączyli śniadaniówkę. Gospodyni przez część programu wystąpiła w przepięknej sukni ślubnej w stylu księżniczki. Jednak o ceremonii nie było mowy. Wszystko wyjaśniła na Instagramie.
Nie wyszłam za mąż i nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze to zrobię. Nie ma to dziś dla mnie znaczenia, choć uwielbiam śluby innych, ale ja wzięłam ślub ze sobą. Zachwyca mnie to zdjęcie. Moja wolność w nim i poczucie szczęścia, pastisz panny młodej, która już nie jest ani panną ani młoda. Ale w tym zdjęciu jest jakaś piękna energia, pytacie mnie ostatnio o to, skąd ona we mnie. Uwolniłam to co mnie hamowało, wykonałam prace, która wyczyściła przestrzeń wokół mnie, więc dziś wszystko zakwita, pnie się do góry, już nie wokół mnie, ale we mnie. Jest dobrze, naprawdę dobrze. Tulę Was i wypatruję na ścieżce….
Chociaż sukienka była ubrana jedynie na potrzeby programu, to trzeba przyznać, iż Małgosia byłaby przepiękną panną młodą. Więcej zdjęć w naszej galerii.
Małgorzata Ohme i Rafał Jakóbiak zaręczyli się. Kiedy ślub?
Rafał zdradził nam, iż zanim poznał Gosię, nie miał pojęcia o tym, jak działa show-biznes i świat mediów.
Ja nie znałem tego świata dopóki nie poznałem Małgosi, ale Małgosia też nie nadwyręża mnie w tym poznawaniu, więc jest ok.
Gosia przyznaje, iż Rafał nie miał pojęcia, czym się ona zajmuje. Zwrócił jedynie uwagę na zbieżność nazwisk z nazwą serwisu, który prowadzi:
My się poznaliśmy na Tinderze. Ja byłam tam pod swoim imieniem i nazwiskiem. On nie wiedział, kim ja jestem. Zapytał tylko, czy nie prowadzę jakiegoś portalu Ohme.pl, i czy to jest zbieżność nazwisk.
Rafał dodał:
Gosia pochwaliła się swoim pierścionkiem zaręczynowym i opowiedziała o zaręczynach. Jej ukochany doskonale wiedział, jak sprawić, by były wyjątkowe i na zasadach jego wybranki:
To jest pierścionek z Odessy z lat 20. Rafał zbierał się i zbierał, ale historia jest mega zabawna, bo ja nie lubię takiej celebracji, ja się bardzo wstydzę. Mogę występować publicznie, a w sytuacjach intymnych jestem niezwykle zawstydzona. Więc wiedząc, iż on będzie chciał się kiedyś ze mną zaręczyć, to cały czas żartowałam, tylko po to, aby nie zrobił z tego jakiejś historii. W końcu wyszperałam w jego plecaku pierścionek, ponieważ ja chodziłam po komisach i on wiedział, iż lubię starą biżuterię. Jeszcze potem mówiłam mu, iż kupił fajny ten pierścionek. Aż pewnego wieczoru, jak kładłam się spać… Ja w piżamie… On powiedział, iż to już chyba jest ten czas.
Na razie Jakóbiak i Ohme nie planują ślubu, ale jeżeli miałoby do takiego dojść, to już wybrali świadka:
Oboje już mamy śluby na swoim koncie, mamy dzieci w podobnym wieku i tworzymy patchworkową rodzinę. Ja chciałam pobyć sobie narzeczoną. I jak myślę, iż miałabym zrobić ślub, a ja mam fobię społeczną i po prostu się wstydzę, to na pewno musiałby być kameralny i spontaniczny. Jak się jest w centrum uwagi tak w życiu, to naprawdę w życiu prywatnym nie chcesz być, ale świadkiem na pewno będzie Andrzej Polan.
Jak żyje się z Gosią pod jednym dachem:
Cała rozmowa poniżej.