Małgorzata Kożuchowska poznała męża w nietypowych okolicznościach. "Głupia sytuacja"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: KAPiF


Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski są małżeństwem od niemal 17 lat. Nie wszyscy wiedzą jednak, iż historia ich miłości jest niczym scenariusz komedii romantycznej.
Małgorzata Kożuchowska trzyma swoje życie prywatne z dala od mediów. W 2008 roku aktorka wyszła za mąż za Bartłomieja Wróblewskiego. Sześć lat później na świat przyszedł syn pary Jan Franciszek. Nie wszyscy wiedzą, iż gwiazda poznała męża w nietypowych okolicznościach. Ta historia to materiał na scenariusz filmowy.


REKLAMA


Zobacz wideo Małgorzata Kożuchowska zdradza kulisy trudnego świata kobiet. Od nich dostała najwięcej szpil


Małgorzata Kożuchowska znalazła miłość w Watykanie
Małgorzata Kożuchowska nie ukrywa, iż jest osobą bardzo religijną. Kiedy więc zmarł Jan Paweł II, aktorka wybrała się do Rzymu, aby uczestniczyć w jego pogrzebie. To właśnie tam po raz pierwszy spotkała swojego przyszłego męża. Bartłomiejowi Wróblewskiemu zabrakło jednak wówczas odwagi, aby podejść do gwiazdy.


Czy mi się podobała? Od zawsze! Ale jako aktorka, jak ktoś daleko, poza zasięgiem, poza wyborem. Nigdy przez głowę mi nie przeszło, iż może...


- wspominał dziennikarz na łamach "Vivy!". Wróblewski gwałtownie pożałował zaprzepaszczonej szansy i po powrocie do kraju zaczął regularnie oglądać spektakle, w których grała aktorka. Po występach zostawiał dla niej kwiaty, a w końcu choćby list. Ku jego zdziwieniu gwiazda zgodziła się umówić na randkę.


ZOBACZ TEŻ: Kożuchowska zaskoczyła zdjęciami z młodszą siostrą. Podobieństwo jest uderzające
Małgorzata Kożuchowska wspomina pierwsze spotkanie z mężem. "Głupia sytuacja"
Kiedy w końcu doszło do spotkania, Małgorzata Kożuchowska nie potrafiła ukryć zdziwienia. Zaskoczył ją bowiem wiek Wróblewskiego. "Na schodach zobaczyłam chłopaka. Boże, jaki młody, przemyka mi przez głowę. Myślałam, iż kwiaty przesyła dojrzały mężczyzna. Głupia sytuacja. Co robić? Umawiamy się następnego dnia na Starówce. Opowiedział mi całą historię. Wydała mi się zaczarowana (...) Nie dałam mu numeru telefonu. Jego numer wzięłam. Na do widzenia powiedziałam, iż zadzwonię" - opowiadała w "Vivie!". Aktorka jakiś czas zwlekała z telefonem. Kiedy jednak wreszcie zdecydowała się zadzwonić do dziennikarza, gwałtownie okazało się, iż nadają na tych samych falach. Para zaręczyła się w Watykanie, gdzie Bartłomiej Wróblewski po raz pierwszy zobaczył swoją ukochaną na żywo. Po dwóch latach narzeczeństwa stanęli na ślubnym kobiercu. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w mediach. Rozpisywano się między innymi o ekstrawaganckim bukiecie panny młodej, który w rzeczywistości był bordowy, jednak na zdjęciach wyglądał na czarny.


Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!
Idź do oryginalnego materiału