W poniedziałek, 8 września 2025 roku na policyjnym parkingu w Los Angeles dokonano makabrycznego odkrycia. Przechodnie zaalarmowani nieprzyjemnym zapachem wydobywającym się z jednego z samochodów postanowili zawiadomić policję. W bagażniku Tesli znaleziono torbę, a w niej ludzkie zwłoki. Auto było zarejestrowane na znanego piosenkarza.
Zwłoki w aucie znanego piosenkarza
Od kilku dni media na całym świecie żyją szokującym znaleziskiem w bagażniku samochodu znanego piosenkarza. W aucie 20-letniego Davida Anthony'ego Burke’a, występującego pod pseudonimem D4ve, ujawniono zwłoki w zaawansowanym stadium rozkładu.
W chwili odkrycia ciała w jego Tesli artysta przebywał poza Kalifornią - koncertował w Columbus, w stanie Ohio. Jego rzecznik wydał oświadczenie, w którym zapewnił, iż muzyk w pełni współpracuje z organami ścigania. Władze potwierdziły jego zaangażowanie w czynności. Jesienią D4vd miał zawitać do Europy w ramach trasy koncertowej - jego występ w Warszawie zaplanowano na 4 listopada.
Do kogo należy ciało?
Śledczy ustalili, iż znalezione zwłoki należą do 15-letniej Celeste Rivas. Nastolatka ostatni raz widziana była 5 kwietnia 2024 roku. Od tamtej pory posiadała status osoby zaginionej. Władze informują, iż nieznane są przyczyna i godzina śmierci dziewczyny. Jak wynika ze źródeł śledczych przytoczonych przez NBC News, poszukiwana Celeste Rivas zmarła już jakiś czas temu.
Lekarz sądowy opisał ją jako osobę o wzroście 157 cm, z kręconymi czarnymi włosami, ubranej w top bez ramiączek i czarne legginsy. Na palcu prawej dłoni miała tatuaż "Shhh...". Jak dotąd nie ujawniono, czy znała piosenkarza.
Zobacz także:
- Kayah pożegnała mamę i pokazała nagranie z pogrzebu. Te kadry poruszają do łez!
- Anna Mucha długo milczała ws. Joanny Kołaczkowskiej. Dopiero teraz postanowiła to wyjawić