Maja Hyży tuż przed świętami przeżyła kolejny koszmar. To było nie do zniesienia

gazeta.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Maja Hyży tuż przed świętami przeżyła koszmar. To było nie do zniesienia. Fot. KAPiF.pl


Maja Hyży przekazała internautom najnowsze informacje o swoim stanie zdrowia. Gwiazda znów musiała odwiedzić szpital. Badanie sprawiło lekarzom sporo trudności.
Maja Hyży niedawno przeszła poważną operację biodra. Od tej pory piosenkarka relacjonuje rekonwalescencję, która jest wyjątkowo trudna. - Nie wiem, czy wam mówiłam, ale przez około trzy, cztery miesiące będę o kulach chodziła tylko i wyłącznie, więc jest gruby hardcore ogólnie. A po czterech miesiącach kolejna operacja... - przekazała ostatnio na swoim profilu. Teraz Maja Hyży podzieliła się kolejną relacją. Wokalistka ma za sobą badanie, które nie należało do najprzyjemniejszych.

REKLAMA







Zobacz wideo Maja Hyży przemówiła po operacji plastycznej. "Spodziewałam się, iż będzie gorzej"



Maja Hyży zabrała głos po kolejnej wizycie w szpitalu. "To był dla mnie horror"
Tuż przed świętami Hyży ponownie odwiedziła szpital. - Ja już jestem po badaniach, po punkcji, która była dla mnie masakryczna. Nie chcę się rozklejać, ale to był horror dla mnie. Dwa razy się wkuwali, bo nie mogli wyciągnąć... Ten płyn był gęsty strasznie. Masakra, po prostu masakra - mówiła przejęta. W tym wszystkim piosenkarka stara się znaleźć jakieś plusy. Jeszcze niedawno podejrzewała, iż tegoroczne święta będzie musiała spędzić w szpitalu. Na szczęście nie będzie to konieczne. - Jadę na święta do rodziny, ale dopiero później zacznę się tym cieszyć, bo nikomu nie życzę, żebyście mieli takie coś, co ja mam - tłumaczyła.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Hyży nie kryje słabości po operacji. Pela zareagował na nagranie przy balkoniku



Maja Hyży próbuje wrócić do formy. Łatwo nie jest. "Nie ma siły brać telefonu"
Jakiś czas temu Hyży przekazała swoim fanom, iż powoli wraca do aktywności na Instagramie. Piosenkarka zdradziła, iż wcale nie jest to tak łatwe, jak mogłoby się wydawać. "Powoli chcę wdrożyć moją instagramową pracę, chociaż powiem wam, iż jest mi naprawdę ciężko w ciągu dnia. Już choćby nie fizycznie ciężko, ale tak bardziej psychicznie" - zaczęła. "Nie mam siły brać telefonu, na Instagrama prawie w ogóle nie wchodzę. Stąd też nie odpisuję na większość wiadomości... Po prostu nie mam siły na to, ale to chodzi o głowę. Jakaś taka przerażona trochę jestem tym, co mnie w najbliższych miesiącach czeka z tą moją girą" - wyjawiła.
Idź do oryginalnego materiału