Maja Hyży odpoczywa po operacji biodra. Źle zniosła ten zabieg, ponieważ doszło do zakażenia. - Zaraziłam się bakterią. Nieważne jaką, nie będę tam opowiadać, żalić się i mieć pretensji... Stąd też operacja. Trzeba wyczyścić wszystko, co się dzieje aktualnie z moją nogą. A dzieją się, słuchajcie, rzeczy dziwne, jak to mój Konrad powiedział: moja noga wygląda trochę jak ze "Stranger Things". Nie wiem, czy oglądaliście. Resztę sobie dopowiedzcie sami - relacjonowała na Instagramie. Wprost mówiła o bólu i utrudnionej rzeczywistości - musi poruszać się o kulach. Pewien czas po tym pokazała się fanom w tanecznej odsłonie...
REKLAMA
Zobacz wideo Hyży nadaje ze szpitala. Tak było
Maja Hyży zhejtowana za instagramowy luz. "Już wyzdrowiałaś?"
Wokalistka w ostatniej rolce zaprezentowała pomysł na stylizację. "Ubierzcie się ze mną w coś wygodnego, w coś eleganckiego, coś oryginalnego i lekko paryskiego. Dawno nie nagrywałam rolek, więc dajcie znać, czy wam się podoba moja stylówka i czy też byście się tak ubrały" - napisała Hyży w opisie nagrania. Jest na nim pełna energii, co niektórych zaczęło zastanawiać. "Już wyzdrowiałaś? Dopiero w szpitalu taka obolała byłaś", "Tydzień temu płacz w rolkach, a dziś już powrót jakby nigdy nic", "Jakim cudem jest pani w stanie tak się ruszać po operacji biodra?" - czytamy komentarze dociekliwych. Sama Hyży postanowiła rozwiać wątpliwości. "To nie jest oglądalność, a rzeczywistość. Moje życie jest jak rollercoaster i tylko ja wiem, jak jest naprawdę. Na Instagramie jestem 100 proc. sobą i jak jest źle, to mówię o tym, żeby wszyscy wiedzieli, iż jak każdy mam złe dni i mam duże problemy, choćby zdrowotne. Ale jak jest dobrze, to krzyczę o tym głośno, bo wolę siebie uśmiechniętą niż płaczącą, choćby jeżeli ten uśmiech jest na krótką chwilę" - napisała gwiazda.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Fatalne wieści od Mai Hyży. Ze łzami w oczach mówi o powikłaniach po operacji
Maja Hyży o trudnym okresie. "Ostatnio życie mocno dało mi po d**ie
Na tym nie koniec wyjaśnień wokalistki. Postanowiła przypomnieć o problemach zdrowotnych, które zaczęły się już w dzieciństwie. "Ostatnio życie mocno dało mi po d**ie, a problemy realizowane są od 12. roku życia - ale pamiętam w dalszym ciągu o uśmiechu i o pozytywnym myśleniu. To trochę jak kobieta w okresie - jednego dnia zła i wkurzona a drugiego jakby nigdy nic. Takie jest właśnie moje życie, ale 100 proc. autentyczne i prawdziwe. Więc wypraszam sobie insynuowanie jakiejkolwiek ściemy z mojej strony!" - odpowiedziała.
Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!