Po przejściu na przymusową emeryturę w listopadzie 1991 roku z powodu zakażenia wirusem HIV Earvin "Magic" Johnson nie potrafił odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Rozgrywający Los Angeles Lakers przywykł do rywalizacji o najwyższe cele i życia w świetle reflektorów, po czym to wszystko odebrało mu rozwiązłe podejście do relacji męsko-damskich. Amerykanin nie potrafił funkcjonować bez koszykówki, dlatego postanowił wrócić do gry i dać show podczas Meczu Gwiazd NBA w lutym 1992 roku w Orlando. "Czarodziej" udowodnił wtedy, iż przez cały czas miał smykałkę do koszykówki i przede wszystkim pokazał ludziom zmagającym się z HIV, iż można normalnie żyć pomimo choroby. Jego iście magiczny występ na parkiecie Orlando Arena opisał Roland Lazenby w książce pt. Życie Earvina "Magica" Johnsona.