Wczoraj zakończyła się dwudniowa impreza, podczas której dzieci i młodzież z całej Polski wykonywały pokazy akrobatyczne. Prezentowano między innymi żonglerkę oraz akrobatykę parterową. Głównym celem pokazów było promowanie sztuki cyrkowej, a także sprawności i aktywności fizycznej. Inicjatywa ta odbyła się już po raz 15.
– Widzimy ewolucję cyrków – podkreśla Piotr Szafrański, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim. – Te ze zwierzętami odchodzą trochę w zapomnienie, teraz cyrk kojarzy się z innymi rzeczami.
– Prowadzenie takich grup jest trudne, bo każdy idzie tak naprawdę w swoją stronę – mówi Krzysztof Riewold, organizator wydarzenia.
– Przygotowałam układ z hula-hop – chwali się Agata, uczestniczka. – Przygotowywałam się 3 miesiące. Musiałam zrobić strój i przygotować scenografię.
– Przy wejściu na scenę zawsze czuje się stres – dodaje Sebastian, uczestnik. – Jednak, kiedy słyszy się doping, pojawia się uczucie luzu.
Gościnnie wystąpiły grupy zza granicy, między innymi z Ukrainy.
Piotr Szafrański, Krzysztof Riewold, uczestnicy pokazów akrobatycznych:
Autor: Mateusz Gruchot