"Macki były wszędzie". Kulisy zarządzania Teatrem Dramatycznym [UJAWNIAMY]
Zdjęcie: Pracownica na scenie Teatru Dramatycznego
— Smok Kolektyw ma kilka głów. Monika Strzępka — owszem, jest główną, ale pozostałe też się liczą — wspomina były pracownik Teatru Dramatycznego. Inna osoba woli używać pojęcia "hydra" albo wręcz… "ośmiornica". — Macki były wszędzie. Łapaliśmy dziewczyny z Kolektywu (zwłaszcza jedną) na podsłuchiwaniu pod drzwiami. Tyle mam do powiedzenia na temat "instytucji opartej na zaufaniu" — mówi.