W dniach 20-23 listopada we Wrocławiu odbywa się Festiwal Korelacje, podczas którego widzowie uczęszczają na seanse klasyków polskiego kina ze specjalnie przygotowanymi autorskimi narracjami. Jednym ze śmiałków, którzy zdecydowali się skomentować kultowe filmy, jest Maciek Kurowicki. Wokalista zajął się "Seksmisją", którą po raz pierwszy obejrzał mając 14 lat, w kinie Warszawa, które znajdowało się w tym samym budynku, co obecny DCF.
W rozmowie z Interią wokalista Hurt wyjawił, czy kiedykolwiek marzył o występach na dużym ekranie. Opowiedział także o tym, czy pisanie piosenek wpłynęło na narrację, którą stworzył. Przyznał, iż przed seansem stresował się o wiele bardziej niż przed koncertami, które gra na co dzień. "Nigdy jeszcze nie miałem takiej sytuacji, iż jestem na swoim koncercie - na przykład Hurtu. Tutaj będę na tym pokazie obecny, będę wśród ludzi, będę reagował na każdy oddech, na każde chrząknięcie i będę przeżywał" - podkreślił.Reklama
Chcesz poznać kulisy pracy Maćka Kurowickiego w ramach Festiwalu Korelacje?
Zobacz więcej:
Wywiad z Maćkiem Kurowickim o narracji do filmu "Seksmisja"














