Coraz częściej słyszy się o celebrytach, którzy po spożyciu alkoholu zdecydowali się wsiąść za kierownice samochodu. Do osób tych zalicza się również Jerzy Stuhr, który jak podają media, był sprawcą wypadku samochodowego, podczas którego nie był trzeźwy. Czy znane osobistości czują się jakby były poza prawem?
W tej sprawie postanowił wypowiedzieć się jego syn Maciej Stuhr.
Miesiąc temu w Krakowie doszło do wypadku w którym udział brał Jerzy Stuhr. Aktor potrącił motocyklistę. Po przeprowadzeniu przez policje podstawowych badań, wyszło, iż Stuhr miał w wydychanym powietrz prawie 0,7 promila alkoholu. W konsekwencji odebrano mu prawo jazdy i rozpoczęto postępowanie.
Oświadczenie dotyczące tej sprawy pojawiło się na profilu facebookowym jego syna Macieja Stuhra. Aspekt alkoholu w środowisku aktorskim już wielokrotnie był poruszany przez aktora, który sam z resztą zmagał się z tym nałogiem.
„Istnieje spore przyzwolenie na picie”
Maciej Stuhr otwarcie opowiada o problemie jaki pojawia się w świecie celebrytów.
Kiedy człowiek upaja się karierą, miewa złudne poczucie, iż może więcej niż inni. Dotyczy to również upijania się w naszym środowisku, bowiem istnieje spore przyzwolenie na picie. Więc odpowiadając wprost – wtedy się tego nie wstydziłem. jeżeli po spektaklu, w którym dzięki alkoholowi dokonałeś przekroczenia siebie samego, reżyser jest zachwycony twoją grą, to trudno się wstydzić. Gdybym dostał reprymendę od mistrza, pewnie szybciej zaprzestałbym tych praktyk. Nieszczęście polega na tym, iż aktor po alkoholu robi zdumiewające i niesztampowe rzeczy, a to w teatrze się sprawdza. Co nie zmienia faktu, iż partnerować pijanemu koledze to straszna rzecz. Też tego doświadczyłem – powiedział Maciej Stuhr w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”.
Aktor przyznał, iż alkohol również był dla niego pewnego rodzaju odskocznią, do momentu, kiedy zaczął gorzej się po nim czuć.
Po prostu coraz gorzej się po tym czułem, a zamiast dawać mi odrobinę radości, alkohol przysparzał mi więcej smutków, rozterek, depresyjnych stanów i tak dalej. Stwierdziłem, iż dużo lepiej czuję się bez niego niż z nim – wyznał Maciej Stuhr.
Tym bardziej zaistniała sytuacja jest dla niego bardzo ciężka do zaakceptowania.
Nie ukrywam, iż wydarzenia ostatniej doby były druzgoczące dla mnie i mojej rodziny. Pozwólcie, iż tą drogą przekażę Państwu oświadczenie mojego taty. Czy wyrażenie szczerego ubolewania odzwierciedla wszystkie moje emocje? Nie. Czy napisanie, iż ogromnie mi przykro z powodu wydarzenia, do jakiego doszło w dniu 17 października 2022 roku, cokolwiek zmienia? Niewiele. Niemniej, bez tych słów nie da się zacząć niczego – napisał Maciej Stuhr.