Maciej Stuhr opowiedział o żałobie po śmierci ojca. Ubolewali jeszcze przed stratą

film.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Jerzy Stuhr, jeden z najbardziej cenionych polskich aktorów, odszedł w lipcu tego roku. W jednym z ostatnich wywiadów jego syn, Maciej, wyznał, jak przebiegała żałoba po utracie tak bliskiej osoby. Rodzina próbowała się pogodzić z nadchodzącą stratą jeszcze za jego życia.


Jerzy Stuhr: nieodżałowana strata wybitnego aktora


Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca tego roku, mając 77 lat. W trakcie wieloletniej działalności scenicznej zyskał uznanie krytyków i publiczności. Z jego bogatej filmografii wyróżnić można wiele niezapomnianych tytułów, które stały się najważniejsze dla polskiego kina: "Wodzirej" (1977), "Amator" (1979), "Seksmisja" (1984), "Kingsajz" (1987), "Kiler" (1997), "Szansa" (1980), "Persona non grata" (2005) czy "Kajman" (2006). Młodsi widzowie natomiast bardziej kojarzyć go już będą ze światem animacji i dubbingu; aktor podkładał głos postaci Osła w "Shreku". Reklama
Choć Stuhr w ostatnich latach życia mierzył się z wieloma chorobami, pozostawał aktywny zawodowo. Teatr i kino motywowały go do życia i pobudzały do dalszego działania.


Maciej Stuhr o żałobie po śmierci ojca. "Proces trwał już za jego życia"


Maciej Stuhr był gościem programu "Bez polityki" Piotra Jaconia. Podczas rozmowy nie zabrakło refleksji i wspomnień związanych z niedawno zmarłym ojcem. Aktor z bólem przyznał, iż proces pożegnania trwał jeszcze za jego życia. Cała rodzina ubolewała nad nieodwracalnymi zmianami, jakie zachodziły w aktorze przez postępujące schorzenia.
"U nas ten proces żałoby, może to będzie bardzo brutalne, co teraz powiem, i może choćby nie na miejscu, ale on trwał już za jego życia. Już za nim tęskniliśmy jeszcze zanim go zabrakło fizycznie" - wyznał w formacie Piotra Jaconia.
"Właściwie każda moja rozmowa z mamą przez telefon, prawie codziennie, połowa, jak nie 80 proc. tej rozmowy polegało na tym, iż ona mówiła, iż już nie ma tego partnera, którego miała całe życie. No właśnie ostatnio jej to uświadomiłem: 'Mamo, ty tę żałobę już przeżywałaś od jakiegoś czasu'. W sensie tęsknoty za tym, kogo pamiętamy, kto nam był taki bliski" - podsumował.
Zobacz też: Aktorzy mogą stracić pracę? Gwiazda "Przyjaciół" przestrzega
Idź do oryginalnego materiału