11 listopada w Warszawie z okazji Narodowego Święta Niepodległości odbył się 35. Bieg Niepodległości. Przez stolicę Polski przebiegły prawdziwe tłumy. Wśród nich znalazł się także Maciej Kurzajewski, który od lat bierze udział w tego typu wydarzeniach. Prezenter nie był sam. Towarzyszyli mu syn Julian oraz Katarzyna Wasilewska.
REKLAMA
Zobacz wideo Hyży spojrzała na Kurzajewskich i ma kilka wniosków. "Wiedzą, czego nie chcą"
Maciej Kurzajewski na biegu z synem. Uśmiechy nie schodziły im z twarzy
Ci, którzy obserwują Macieja Kurzajewskiego w mediach społecznościowych, doskonale wiedzą, iż prezenter bierze udział w różnego rodzaju biegach i maratonach. Ostatnio poleciał choćby do Nowego Jorku, gdzie wraz z 19-letnim synem wzięli udział w New York City Marathon. "Maraton Nowojorski w najlepszym towarzystwie! Julek, jestem z ciebie dumny! Taki syn to największe szczęście! Wielkie dzięki za wspaniały bieg" - pisał podekscytowany. Na miejscu mógł liczyć także na wsparcie ukochanej, która poleciała razem z nim. - Lecę jako support team. Biegać nie będę - żartowała przed wyjazdem Katarzyna Cichopek. Teraz Kurzajewski i Julian wzięli udział w 35. Biegu Niepodległości. Na zdjęciu widzimy ich w towarzystwie Katarzyny Wasilewskiej, żony brata Katarzyny Cichopek. Uśmiechnięci od ucha do ucha zapozowali w charakterystycznych czerwonych koszulkach z logiem wydarzenia. Zdjęcie znajdziecie w naszej galerii.
Maciej Kurzajewski Otwórz galerię
Maciej Kurzajewski o relacji z synami. "Zawsze mieliśmy..."
Niedawno prezenter udzielił obszernego wywiadu Mateuszowi Szymkowiakowi ze Świata Gwiazd, w którym opowiedział o tym, jak dogaduje się w tej chwili ze swoimi synami. - Zawsze mieliśmy dobrą relację i rozmawialiśmy o tematach, które są nam bliskie i istotne. Tak było, tak jest i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak miało być w przyszłości - przyznał. Choć synowie prezentera na co dzień nie mieszkają w Warszawie, to często go odwiedzają. - Mój młodszy syn, który studiuje poza Warszawą, mieszka z nami i bardzo często przyjeżdża. Każdą wolną chwilę spędzamy wtedy razem. Franek, kiedy przyjeżdża z Włoch, także zatrzymuje się u nas - opowiadał.







