Maciej Dowbor od samego początku jest związany z programem Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Przed naszą kamerą odniósł się do serii głośnych zwolnień. Czy bał się o swoją posadę?
Maciej Dowbor to jedna z największych gwiazd Polsatu. Od kilkunastu lat jest związany ze stacją, w której prowadzi jeden z najpopularniejszych programów. Twoja Twarz Brzmi Znajomo to show dla gwiazd, które błyskawicznie stało się hitem i podbiło serca widzów. Już niedługo fani będą mogli zobaczyć 18. edycję formatu w odświeżonej formule. W programie zaszło bowiem sporo głośnych personalnych zmian.
Z show zwolnieni zostali: Michał Wiśniewski i Katarzyna Skrzynecka. Nieobecność zwłaszcza drugiej z wymienionych gwiazd mocno zasmuciła widzów. Nie był to jednak koniec zmian. Po tym ja jurorka pożegnała się ze swoją funkcją decyzję o końcu współpracy podjął Piotr Gąsowski, który uniósł się honorem po tym, jak zwolniono jego przyjaciółkę.
Jedną z twarzy programu jest oczywiście Maciej Dowbor i już od jakiegoś czasu wiadomo, iż program poprowadzi od dzisiaj w duecie z powracającym na ekrany Maciejem Rockiem.
Maciej Dowbor o zwolnieniach w TTBZ
Maciej Dowbor jest ostatnią osobą z obsady, która od samego początku jest związana z wokalnym talent show dla gwiazd. Po tym, jak w Polsacie zaczęły pojawiać się zmiany i roszady personalne nikt nie mógł być pewny swojej posady. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Maciej zdradził, jak zareagował na odejście swojego przyjaciela z programu.
Szokiem, z którego do dzisiaj nie mogę się otrząsnąć. Szok to jest najlepsze słowo. My jesteśmy cały czas w kontakcie. Zrobię wszystko przy wykorzystaniu swoich możliwości w social mediach, aby promować jego nowy projekt, bo uważam, iż Piotrek jest do tego świetny. On od lat podróżował z plecakiem, to jest facet, który zwiedził 3/4 świata. Zawsze zwiedzał to w wersji plecak, 3 pary majtek, jedne skarpetki. To podróżnik z krwi i kości. Zna się na tym, zna background historyczny, jest do tego zawsze świetnie przygotowany. Myślę, iż to może być bardzo pouczający, przydatny kanał. Ten kontent, który on chce przygotowywać jest bardzo ciekawy. Influencer podróżniczy- idealna fucha dla Piotra.
Nie ukrywał, iż nie bał się o swoją posadę i każdą decyzję przyjąłby ze spokojem:
Nie. Nie przestraszyłem się, bo to jest naturalna kolej rzeczy. Robi się programy. Programy się zaczynają, rozwijają, ewoluują. Każdy jest do zastąpienia, nikt nie jest niezastąpiony i liczyłem się z tym, iż mogę zostać uznany za osobę, która nic nie wnosi do programu. Póki co jestem w tym programie. Mam na tyle dużo pracy, iż mam co robić. Poza tym jestem związany z Polsatem już 18 lat. Gdyby nie TTBZ, to pewnie robiłbym jakiś inny projekt. Jestem na tyle dojrzały, iż nie podchodzę do tych zmian, iż coś się kończy i to jest koniec świata. Coś się kończy, coś innego się zacznie. Może bym się bardziej skupił na naszej pracy z Joasią, którą robimy. Mam co robić.
Wspomniał też o zwolnieniu Kasi z programu. Otwarcie wyjawił, iż ma ono sporo pracy jako aktorka, więc program rozrywkowy był jedynie miłym dodatkiem:
Z Kasią rozmawiałem po tym, jak już ta informacja wypłynęła. Ja te wszystkie otrzymałem z prasy czy social mediów. Należy pamiętać, iż to są przede wszystkim aktorzy. Ich głównym zadaniem w życiu to jest granie w teatrze, filmach, serialach. Uczestniczenie w programach rozrywkowych, jest chyba dodatkiem do ich pracy. Piotr jest oczywiście znakomitym prowadzącym. Ale z tego, co wiem, Kasia i Piotrek mają dużo pracy. Życzę im jak najlepiej i trzymam za nich kciuki.
My również trzymamy kciuki.