Ma żal do swoich byłych kolegów z zespołu. To zabolało go najbardziej

muzyka.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Mężczyzna w zielonej koszuli w kratę i żółtym krawacie, stojący przy mikrofonie na tle kolorowego, rozświetlonego plakatu.


Śmierć Nory Forster odsłoniła nie tylko prywatny dramat Johna Lydona, ale też skalę zepsucia relacji w jednym z najsłynniejszych zespołów w historii punk rocka. Wokalista nie ukrywa rozczarowania postawą byłych kolegów z Sex Pistols - milczenie, było dla niego bardziej dotkliwe niż wieloletnie konflikty.
Idź do oryginalnego materiału