Teresa Lipowska zadebiutowała na deskach teatru, gdy miała 9 lat. Cztery lata później pierwszy raz zagrała w filmie. W latach 60. zaczęła występować w Teatrze Telewizji, a od 2000. roku wciela się w rolę Barbary Mostowiak w "M jak miłość". Jej bohaterka jest mentorką rodu, która zawsze służy dobrą radą i tryska optymizmem. Prywatnie aktorka również słynie z radosnego usposobienia oraz doskonałej formy.
REKLAMA
Zobacz wideo Teresa Lipowska pojawiła się na Telekamerach. Zapytaliśmy ją o Witolda Pyrkosza
Teresa Lipowska ma problemy zdrowotne. "Jakoś sobie radzę"
W styczniu 2025 Teresa pojawiła się w "Dzień dobry TVN". Przyznała, iż przez 67 lat pracy nigdy nie miała dłuższej przerwy. choćby gdy urodziła dziecko, wróciła do teatru już po pięciu dniach. w tej chwili też wcale nie myśli o odpoczynku. Wciąż chce się spełniać zawodowo. - Taka się urodziłam, iż mam w sobie tyle energii, iż mnie roznosi. Jak już ze trzy dni siedzę w domu, to już mnie nosi - cytuje aktorkę plejada.pl. Niestety gwiazda walczy z problemami zdrowotnymi. - Nie bardzo mogę chodzić, bo mam dolegliwości, ale jakoś sobie radzę. Mam rower stacjonarny, wczoraj poszłam na dłuższy spacerek, kupiłam sobie wózeczek, w którym noszę zakupy - opowiadała.
Jak wygląda dieta Teresy Lipowskiej? To jej przepis na długowieczność
Lipowskiej dokucza m.in. ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Wciąż stara się być jednak aktywna fizycznie, na tyle, na ile pozwala jej zdrowie. - Kiedy spotykam się z ludźmi, rzeczywiście zachęcam ich do zdrowego trybu życia, bo uważam, iż my, starzy, nie mamy co liczyć na pomoc innych ludzi, dlatego musimy sobie pomagać sami. Namawiam seniorów, by byli aktywni, ponieważ sama bardzo lubię ruch - powiedziała w jednym z wywiadów, cytowana przez kobieta.interia.pl.
Aktorka lubi jeździć na rowerze i pływać. Nie stosuje żadnych diet. Po prostu zwraca uwagę na to, co je i dba o to, żeby w jej menu nie brakowało warzyw oraz owoców. - Sądzę, iż każdy powinien zacząć dbać o siebie nieco wcześniej, by na starość odcinać kupony. Gdy wszystko nas boli, jest już za późno, dlatego każdego zachęcam, by zmobilizował się już wtedy, gdy wydaje mu się, iż może zacząć boleć - podsumowała.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.