- Przez dwa tygodnie miałam święty spokój, a teraz, jak stary wróci, wszystko zacznie się na nowo - westchnie nastolatka.
- Chora karuzela wymagań, zarzutów... Jak dla mnie mógłby sobie zostać w tym Londynie na zawsze - syknie.
Zarzuty Hoffmanówny pod adresem jej własnego ojca będą naprawdę poważne:
- (...) Normalnie "tatuś roku". Wiem, że was przekabacił... No, dobry w tym jest, ale kiedyś wszyscy przekonacie się, jaki jest naprawdę.
- (...) Nigdy nie wiadomo, czego się po nim spodziewać...
- (...) Normalnie mu odbija i robi się, nie wiem, nieobliczalny?Reklama
- (...) Wyobraź sobie, że stary wmówił wszystkim, że matka sfiksowała i tylko on może się mną adekwatnie zająć.
- (...) Współczuję tym laskom, z którymi ojciec się umawia...
"M jak miłość" po wakacjach: Hoffman doprowadzi swoją pracownicę do łez
Po przylocie z Londynu Hoffman wysiądzie ze swojego auta, wyjmie z bagażnika walizkę i postawi ją przed młodą kobietą, która towarzyszyła mu w podróży.
- Proszę bardzo, podwózka do samego domu - syknie biznesmen.
Choć kobieta będzie miała na twarzy okulary przeciwsłoneczne, i tak da się dostrzec, iż przed chwilą płakała. Bez słowa przejmie walizkę od Dariusza. Ten zmierzy ją zimnym spojrzeniem i równie zimno poprosi:
- Już daj spokój. Chyba nie będziesz robiła afery tam, gdzie jej nie ma?
Towarzyszka Hoffmana tylko zagryzie usta.
- I żeby było jasne - sama przyszłaś do mojego pokoju, więc teraz nie zgrywaj niewiniątka - usłyszy.
- Poza tym, jeżeli ci coś nie pasuje, zawsze możesz poszukać sobie innej pracy. Do jutra, cześć - chłodno pożegna się z nią Dariusz i - nie czekając na odpowiedź - wsiądzie do swojego auta, po czym odjedzie z piskiem opon.
"M jak miłość" po wakacjach: Kiedy i gdzie zobaczyć?
Do końca sierpnia TVP2 nie będzie emitować premierowych odcinków "M jak miłość". Serial wróci na antenę Dwójki najprawdopodobniej w pierwszy poniedziałek września.