O tym, iż Sara James ma ogromny talent wokalny, mogliśmy się już przekonać. 16-latka zaczynała w polskim "The Voice Kids", a później ruszyła na podbój Ameryki, by tam oczarować samego Simona Cowella, jednego z najsurowszych jurorów "Mam talent", który dla Polki nacisnął słynny "złoty przycisk".
James cały czas rozwija karierę muzyczną. W listopadzie tego roku wydała swoją debiutancką płytę "Playhouse". – W ciągu tworzenia albumu przez ostatnie trzy lata bardzo się zmieniłam, dorastałam, przeżywałam i doświadczałam. Włożyłam w tę płytę całą siebie, każdą emocję. [...] Zapraszam was do mojego świata, otwieram przed wami siebie, swoje emocje, przeżycia. Ten album jest dla mnie bardzo ważny, bardzo osobisty, bardzo "mój" – mówiła o krążku piosenkarka.
Sara James zachwyciła swoim występem na dworcu
Tymczasem o młodej artystce znów usłyszał cały świat. Tuż po świętach Bożego Narodzenia w sieci ukazało się wideo z Sarą James. Widzimy na nim, jak 16-latka podchodzi do znanego w sieci (obserwują go 3 mln użytkowników) pianisty Juliena Cohena i prosi go, aby zagrał jej akompaniament do hitu "Lovely" z repertuaru Billie Eilish.
Muzyk, który regularnie koncertuje na dworcu kolejowym St Pancras International, zgodził się. Po chwili, gdy podróżujący usłyszeli głos Sary James, zaczęli się zatrzymywać i nagrywać. Na ich twarzach malowało się pozytywne zaskoczenie.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – zachęcamy do wsparcia seniorów.
Polka, wykonując utwór jednej ze swoich muzycznych idolek, włożyła w niego mnóstwo emocji i zaangażowania. "To była prawdziwa wokalna uczta" – pojawiły się głosy. Na udostępniony nagraniu można także zaobserwować, iż niektórzy przechodnie ocierali z polików łzy.
Sam Julien Cohen także był oczarowany Polką. Oznaczył ją w swoim poście. "Saro, dziękuję za dołączenie. Byłaś wspaniała" – podsumował artysta.