We wtorek, 13 maja odbył się pierwszy półfinał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji, który w tym roku – po zwycięstwie niebinarnego artysty Nemo z utworem "The Code" – gości w Bazylei w Szwajcarii. Na liście pierwszych dziesięciu finalistów znalazła się reprezentantka Polski.
Justyna Steczkowska i jej piosenka inspirowana słowiańskimi wierzeniami zatytułowana "Gaja" powalczą w sobotnim finale o Kryształowy Mikrofon. Występ polskiej artystki spotkał się ze sporym entuzjazmem ze strony eurowizyjnych fanów, którzy porównują jej staging do scenografii rodem z serialu "Gra o tron". Spektakularny popis 52-latki zrobił absolutną furorę na YouTube i pobił imponujący rekord.
Luna o występie Justyny Steczkowskiej na Eurowizji 2025. Padły same miłe słowa
W wywiadzie z portalem Jastrząb Post Luna, reprezentantka Polski podczas 68. Konkursu Piosenki Eurowizji w Malmö, skomentowała występ swojej następczyni. Jak sama przyznała, Justyna Steczkowska była "absolutnie zachwycająca".
– Profesjonalna, charyzmatyczna i totalnie autentyczna. Występ zrobił na mnie (...) ogromne wrażenie. Myślę, iż spokojnie może powalczyć o wysokie miejsce w finale. Było widać w tym serce i oddanie – stwierdziła 25-letnia artystka z Warszawy, dodając, iż trzyma mocno kciuki za Justynę w finałowym starciu w Bazylei.
Przypomnijmy, iż w ubiegłym roku Luna Wielgomas reprezentowała Polskę piosenką pod tytułem "The Tower". Niestety młoda gwiazda nie zdołała przejść do wielkiego finału Eurowizji.
Młoda artystka pojawiła się na scenie w towarzystwie pary tancerzy, a także dwóch wież inspirowanych szachami. W trakcie występu udawała też, iż siedzi na wielkim czerwonym rumaku. Mogła zatem pochwalić się iście eurowizyjnym / campowym stagingiem, ale najwyraźniej to nie wystarczyło, by przekonać do siebie telewidzów.